Wpis z mikrobloga

@thority: Powiem brzydko, ale byłem w pewnym momencie przekonany, że Szpakowski musi umrzeć, abym przestał być ofiarą jego komentowania. Jak jeszcze byłem #!$%@? gówniakiem lvl 10, to już wtedy niszczył mi mecze i go nienawidziłem. Zawsze zestawiałem starego dziada z kapitalnie komentowanymi meczami Bundesligi przez Borka czy przede wszystkim finał LM w Stambule, gdzie to był komentatorski majstersztyk. Okazuje się, że wcale umrzeć nie musiał i jednak ktoś poszedł po rozum