Wpis z mikrobloga

#alkohol #alkoholizm

Potrzebuje pomocy. Znajoma mi osoba wpadła w alkoholizm, rodzice jego już starsze osoby próbowali z nim rozmawiać, próbowali jakoś pomóc tj jakieś kroplówki wzmacniające etc ale nic nie pomaga. Nie ma dnia żeby ta osoba nie piła alkoholu i to nie jedno piwko tylko często więcej. Zgłosi go na jakiś program zwalczania alkoholizmu czy jakoś tak ale póki co (2 tyg minęły) nie ma żadnego odzewu.
Pytanie, jak ja czy też rodzina może pomóc, jest to sprawa zupełnie nowa, nie wiedzą jak do tematu podejść. Dodam że znajomy mieszka z rodzicami. Chętnie przyjmę każda radę bo trwa to już zbyt długo i znajomy ,,traci kolor" z twarzy.

#pytaniedoeksperta
  • 4
Kolega wyzej ma racje, ci co grzeja to grzac beda dopoki sami nie zaryja morda o beton. Nic nie dotrze z zadnej strony. Mnie padaczki nie odstraszyly od zachlewania sie praktycznie na smierc. Chodzilem po tym #!$%@? Szczecinie, cale Pogodno, Glebokie, Blonia, lazilem, ryczalem i wylem do ksiezyca ale czesciej to slonca. Nie bylem obesrany tylko dlatego, ze przyjmowalem juz tylko wódę, kranówę, elektrolity, i owoce w puszce w galaretce. Do tej
@siema_pl: Jako wspóluzaleznieni niech zadbaja sami o siebie najpierw i udaja sie do osrodka terapi uzaleznien zeby nauczyc sie jak dealowac z czynnym uzaleznionym. A jak nie to moga np go z domu wyrzucic