Wpis z mikrobloga

@sicknature: To zdjęcie śmiało możesz wysłać do firmy, która go „produkuje” możesz się zdziwić i to w bardzo pozytywny sposób :). Napisz do nich na FB czy gdzieś. Generalnie to nie powinno mieć miejsca żeby mieso wyglądało tak dwa dni po terminie skoro przechowywałeś je dobrze. Może to błąd producenta i się walnęli przy dacie przydatności do spożycia. Różne rzeczy się mogą zdarzyć, wiec nie zaszkodzi napisać do producenta
  • Odpowiedz
@sicknature: Już się znawcy zlecieli xD, tęczowy odblask na mięsie nie oznacza, że jest popsute. link Natomiast z doświadczenia, zazwyczaj te barwiące wędliny często są nastrzykiwane solanką do granic możliwości co potęguje efekt. Ale ja bym tego tuńczyka nie tknął i tak, surowa ryba dwa dni po terminie to syf (weź pod uwagę, że te terminy też się robi "pod korek")
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@sicknature: ja bym zeżarł jak nie śmierdzi, ale już koniecznie po solidnej obróbce termicznej. U
Mirków się załącza już paranoja bo gdy kurczak tak wygląda to już jest źle xD

Tak na serio to ludzie są ewolucyjnie trochę i padlinożerne, co znalazł to zeżarł, więc nie ma się co tak przejmować.
  • Odpowiedz
@Bord: Terminy może mięsa tak ale nie innych rzeczy. Dużo produktów jest jadalna po terminie, tylko zmienia lekko posmak i dlatego już musi mieć date ważności. Znam osobę co była kiedyś kierownikiem produkcji w znanej firmie z jogurtami i ta osoba zawsze je blisko końca terminu albo po ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@sicknature ja bym śmiało jadł, kwestia zapachu, to po nim poznasz obecność bakterii rozkładających mięso. Jak nie wyrzuciłeś, to jakaś marynata lub nie, cytryną i zajadać ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Bord: terminów nie robi się pod korek tylko z zapasem i nie jest to moje zdanie tylko profesora od badania mięs, są produkty które należy bezwzględnie #!$%@?ć po terminie i są takie które wytrzymują dużo dużo dłużej
  • Odpowiedz
@sicknature: a to nie jest przypadkiem tak że nawet jakby to było nie do końca świeże to przez fakt że wyrzucisz to na gorący 200oC olej na dłuższą chwilę to to w efekcie zabija wszystkie bakterie, smaży pleśń i jest już git?
Pytam serio
  • Odpowiedz