Wpis z mikrobloga

Dlaczego ciągle dużo ludzi mówi "nie liczy się wygląd lecz charakter" Nie rozumiem, po co tak kłamać? Mam ogólnie takiego kolegę, jest on bardzo wspaniały i miły, naprawdę fajnie się z nim rozmawia. On ma obecnie 22 lata, próbował jakoś zagadywać do kobiet na tinderze i żadna mu nie odpisuję, a jak już odpiszę jakaś, to albo tylko napiszę cześć lub napiszę spier. Wierzę że kiedyś mu się uda znaleźć miłość.

#przegryw #tinder #zwiazki #kolega #rozowepaski #wyglad
  • 28
@SoaoheviVenusss: Największym kłamstwem jakie może być w tym temacie jest zero-jedynkowe spojrzenie w stylu: "masz wygląd, masz wszystko" i patrzenie na kwestie wyglądu i charakteru jako dwie odrębne, niezwiązane ze sobą rzeczy. Moim zdaniem jest tak, że osoba, z którą chce się cokolwiek tworzyć musi nam się podobać - jest to zrozumiałe i dotyczy zarówno kobiet, jak i facetów. Problem zaczyna się pojawiać, gdy okazuje się, że w parze z aspektem
Dlaczego ciągle dużo ludzi mówi "nie liczy się wygląd lecz charakter" Nie rozumiem, po co tak kłamać?


@SoaoheviVenusss: Cóż, część pewnie pociesza w ten sposób paskudnego kumpla, nie mając serca (albo odwagi) powiedzieć gorzkiej prawdy. Można się zastanawiać czy nie zahacza to już o litość, i ile w takim postępowaniu fałszu, zwłaszcza gdy pocieszycielem jest osoba atrakcyjna fizycznie, faktycznie mogąca w to wierzyć - wówczas bym powiedział, że to zwykły brak
@navaare: jedno musi iść z drugim w parze. Związek to nie tylko zgranie charakterów, ale też pociąg fizyczny, więc albo kupujesz pakiet, albo to nie wypali
Nope.

@moll: To przede wszystkim chemia wynikająca z atrakcyjności fizycznej

Charakter nie ma nic wspólnego z wyglądem więc nie ma jak iść w parze, poza powiedzeniem; w zdrowym ciele zdrowy duch. Ciekawe że dziewczyny wiecznie trajkoczą że charakter primo albo wprost albo między wierszami a tak na promują wygląd ponad charakter chyba że są samotnymi matkami to nagle zwrot o 180 stopni.
@navaare: wg mnie oba tak samo ważne, wygląd daje chemię, ale co mi po samej chemii, skoro popatrzę, poseksimy, i co potem? Jakoś trzeba zapełnić resztę czasu, czasem fajnie pogadać, coś razem zrobić poza łóżkiem, w związku i życiu razem trzeba podzielić obowiązki, ustalić wspólne priorytety, itd. a do tego ładna buzia nie wystarczy

Za te szumiące do pierwszej wpadki idiotki się nie wypowiem, bo dla mnie to patologia jest.

Mogę
@moll: Ok, połączyło was granie/wspólne zainteresowania/światopogląd przy ogólnym podobaniu się

Ty uważasz że to wszystko charakter sprawił, a ja mówię że większość ludzi ma charakter do związku tylko
1) nie podoba się sobie, czyli w ogóle nie ma od czego zaczynać, jak się sobie podobacie to będziecie chcieli więcej rzeczy robić razem obojętniej jakich
2) drastyczna różnica zainteresowań/brak wspólnej płaszczyzny światopoglądowej, ale nawet wtedy nie powiedziałbym że wspólne zainteresowania są istotne
@navaare: nie, ja uważam że charakter sprawił to w RÓWNYM stopniu co wygląd

Większość ludzi opiera związki albo o wygląd, albo o zauroczenie. Jedno i drugie jest tak samo ulotne i dlatego masz tyle "tragedii" w związkach
@moll: Zapytaj się swojego faceta i tyle, albo najlepiej psychologa / seksuologa Nie mówię niczego innego niż oni Charakter tylko katalizuje albo rozpad albo rozwój związku ale nigdy go nie tworzy ( ͡º ͜ʖ͡º)

Ja uważam że większość związków które rozpadają się tworzą ludzie którzy nie podobają się sobie albo nie potrafią ze sobą porozumieć bo mają inne światopoglądy podejścia do życia/zainteresowania, nie są na siebie
@navaare: ja piertole... A o czym mówię od początku? Ładna buzia jest dla rozpoczęcia znajomości, ale potem charakter przejmuje pałeczkę, bo coś dalej ten wózek musi pchać. Więc dla budowy stałego związku oba aspekty są TAK SAMO ważne, inaczej nie masz ani początku, ani fajnej kontynuacji.

Wygląd NIE jest nad charakterem, bo inaczej miałbyś totalną zapaść demograficzną, połączoną z wysypem samotnych matek. Bo byłoby wyłącznie dużo seksu osób atrakcyjnych do końca
bo coś dalej ten wózek musi pchać

Utrzymywane zainteresowanie decyduje, a nie charakter.

Bo byłoby wyłącznie dużo seksu osób atrakcyjnych do końca fazy zauroczenia, a potem nara misiu

To są wartości, wiedza związkowa, zdrowa emocjonalność, a nie charakter I również zdolność wydzielania oksytocyny, czyli niska ilość nieudanych związków; stąd też wyrzut oksytocyny powoduje przytulanie dziecka po narodzinach

z drugiej strony nieatrakcyjni kobiety i mężczyźni w ogóle by nie doświadczali nawet tego

Ale
@navaare: na razie rozmawialiśmy na mocno spłyconej płaszczyźnie wygląd-charakter, więc w tym układzie to co nie jest wyglądem, podciągamy pod charakter, więc nadal nie możesz uznać, że dla stałego związku wygląd jest wiodący, skoro sam teraz dostrzegasz inne czynniki, którym bliżej do charakteru, osobowości, światopoglądu itd., które składają się na udaną długofalową relację.

Wg panów praktyków z tagu przegryw, wystarczy być kobietą by mieć nawet sam seks, więc mam sprzeczne sygnały
Charakter nie ma nic wspólnego z wyglądem więc nie ma jak iść w parze


@navaare: wygląd determinuje niektóre cechy charakteru, które wykształcają się podczas okresu dojrzewania, np. pewność siebie.
@moll: Bez wyglądu prawdopodobnie nie będziesz mieć związku, co nie zmienia faktu że dobry związek bez dobrego seksu jest w zasadzie niewykonalny Dobry wygląd/wystarczający wygląd jest skorelowany również z dobrym seksem.

więc w tym układzie to co nie jest wyglądem, podciągamy pod charakter

Dla Ciebie wszystko poza wygladem jest charakterem a ja odróżniam jedno od drugiego.

wystarczy być kobietą by mieć nawet sam seks, więc mam sprzeczne sygnały w korelacji wygląd=seks
Cytowany tekst...wygląd determinuje niektóre cechy charakteru


@Bubo_bubo: Które?
Wygląd sporo ułatwia w życiu i tyle..Albo aż; ale pieniądze i władza więcej.

Jak interview przychodzi piękny flet i nic nie umie na jakieś pytanie tylko poci się i duka to jaka jest jego pewność siebie? Nawet niewiedzę trzeba umieć przekazać
Bez wyglądu prawdopodobnie nie będziesz mieć związku


@navaare: ale moll pisze o tym od samego początku:

wygląd jest ważny, szczególnie do zrobienia pierwszego wrażenia

Ładna buzia jest dla rozpoczęcia znajomości, ale potem charakter przejmuje pałeczkę


z tym że Ty zdajesz się twierdzić, iż wygląd jest niejako niezbędny w dalszym etapie związku (seks etc), i stawiasz go ponad charakterem?
To mi trochę zgrzyta, choć może to kwestia pojęć jakie stosujesz. Piszesz:

Utrzymywane
@navaare: ale wygląd nie determinuje umiejętności i temperamentu seksualnego xD możesz być niezbyt urodziwy, ale w łóżku wymiatać, a możesz być jak modelem z wyglądu i uważać że ruch posuwisto zwrotny przez pół godziny w tempie jednostajnym to wystarczający sposób na zadowolenie partnerki.

No właśnie nie odróżniasz, bo jak rzuca się ogólny temat wygląd-charakter, to baba przez charakter będzie rozumiała wszystkie cechy niefizyczne, które wpływają na utrzymanie i jakość związku, a