Wpis z mikrobloga

@krave:
Co nie zmienia faktu, że napisałaś, że taki przedmiot "nie jest mile widziany przez żaden rząd" sugerując spisek, a jak ci wytknąłem ignorancje, to już problemem nie jest to, że go nie ma - bo jest - tylko jego poziom ci się nie podoba, brzmisz jak ekspert w dziedzinie.

A i większość z tych rzeczy które opisałaś są podstawie programowej tego przedmiotu.
@Deykun: Prawda jest taka że przeciętny Polak nie umie gospodarować pieniędzmi, ale to się wynosi z domu. Ja jak zarabiałem minimalna po studiach to nie wyobrażałem sobie nie zostawić 200-300 zł (minimalna wtedy 1350) i wiadomo że w ten sposób nie oszczędzi się milionów ale po 5 miesiącach masz zabezpieczenie na miesiąc braku pracy. I wiem jak ciężko tyle odłożyć bo żyliśmy w sumie w biedzie z moją dziewczyną ale wiedzieliśmy
@Deykun bo mówiłam o ekonomii (jako osobnym przedmiocie) a nie o przedsiębiorczości - to raz.
Dwa - co z tego jaka jest podstawa programowa skoro ponad 40% Polaków twierdzi, że nie płaci żadnych podatków? Jak dla mnie w tej podstawie mogą zawrzeć nawet liczenie wartości przedsiębiorstwa albo bilans roczny ale jeśli nadal będziemy tacy niewyedukowani to dalej nas będą dymać. Ten przedmiot jest po prostu systemowo olewany i najczęściej uczą go przypadkowe
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@swinkapl: @Gluptaki: @hamskloss:
Problem nie jest z tym ile zarabiasz, a ile wydajesz, często polacy żyją ponad stan i nie chcą zmian. Sam zaczynałem od zera, skończyłem szkole i poszedlem do pracy, po pl roku mi sie nie spodobalo i postanowilem zmienić, w międzyczasie pracowalem ponozej średniej ale jakos udawalo sie przetrwać, nawet z dziewczyną na utrzymaniu w sumie, tyle co przez te pol roku rodzice mi dolozyli z
otarłam się o biedę stawiając na swoim

teraz zaczynam zarabiać sporo, stopniowo porzucając wysiłek i zaczynając sobie powolutku mieć życie wieczorami i w weekendy


@ponczek721: to w końcu otarłaś czy dalej musisz #!$%@?ć 20 godzin dziennie żeby przeżyć?
@ponczek721 Oczywiście że jak ktoś jest skrajnie nieodpowiedzialny i bez wyobraźni to roztrwoni każda sumę, ale nie wmawiajmy ludziom ze przyczyną braku ich oszczędności jest nie głodzenie się.

Ja kiedy zarabiałem kilka lat temu X, wydawałem miesięcznie Y. Teraz zarabiam 300% X, a wydaje może 120-130% Y.

Żeby oszczędzać trzeba mieć z czego, inaczej będziesz jadł parówki i pasztet w imię paru groszy na koncie. Za wyrzeczenia na podstawowych potrzebach nie odłożysz
z biedy tych którzy nie mają jak związać koniec z końcem


@espu: sugerujesz, że przez to, że ktoś ma dobrze opłacany zawód i potrafi gospodarować finansami inni ludzie są biedni? Część z tych właścicieli bawar to może faktycznie janusze biznesu, ale jak ktoś jest dobrym fachowcem, to chyba nic złego, że mu dobrze płacą?
W #!$%@? to widać po różnych magazynach/produkcji etc jak na koniec miesiąca wszyscy tacy zarośnięci a dzień po wypłacie elegancko postrzyżeni
@Wojtkov:
To nie jest wmawianie czy skrajny brak odpowiedzialności, to są realne, powszechne zachowania.

W Polsce stale rosną wynagrodzenia nawet biorąc pod uwagę inflację, a ludzi z oszczędnościami przybywa dużo wolniej. To jest fakt, nie opinia. Ludzie po prostu im więcej zarabiają tym więcej wydają. Sprzęty ciągle drożeją, bo ciągle jest na nie popyt, jak nie za gotówkę, to na kredyt. Nawet Ci, którzy nie mieli ponysłu na gotówkę... już mają,
z biedy tych którzy nie mają jak związać koniec z końcem


@espu: Pacz pan cuda jakich Salomon nie widział. Biedota ma lepiej niż 30, 20 i 10 lat temu pomimo tego że ci bogatsi im tylko zabierają