Wpis z mikrobloga

Mirki, jadę z dziewczyną na emigrację do Niemcy, pracować na magazynie za 1200€ na miesiąc i powoli siada mi psycha, siedzimy w busie, droga do Berlina była całkiem spoko, bo jechaliśmy obok siebie, teraz po przesiadce już tak nie jest, bo jakaś stara alkoholiczka nie chciała się zamienić miejscami, bo cytuje "tu mam najwygodniej", ogólnie płakać mi się chcę i najchętniej to już bym wrócił do Polski, ale nie przez to, że nie zamieniła się z nami miejscami, tylko widzę, że wyjeżdżają ludzie sami po 50, tylko my jesteśmy tutaj młodzi, czuję się jakbym przegrał życie. Ale to jeszcze bym przeżył, najgorsze jest to, że namówiłem na to moją dziewczyne, która ma 19 lat i całe życie przed soba, a jedzie właśnie z dziadami w busie do pracy na magazynie.. No cholernie jest mi przykro jak na nią patrzę, bardzo mi zaufała, a ja teraz sam pękam i nie wiem co robić.. Moglibyście się podzielić swoimi doznaniami i historiami z emigracji? W jakim wieku wyjeżdżaliscie, czy też bez znajomości języka? Czy było trudno? Do mnie teraz dotarło, że ja nawwt do apteki ani sklepu nie wejdę.. Okropnie się boję, boję się że skrzywdzę osobę, która na to nie zasługuje i która jest dobra, w dodatku już wystarczająco skrzywdzona przez życie.. #emigracja #niemcy #pomocy #zycie #holandia #pracbaza
  • 158
via Android
  • 5
@Obserwator91 Właśnie 1200 euro to chyba minimalna za 151 godzin. Zakwaterowanie mamy darmowe, właśnie dostałem info o tym jak wygląda dokładnie no i jest w porządku, mamy pokój we dwoje z łazienką, do tego łóżko sypialniane, jakiś telewizor, dwa fotele i ława, balkon. Da się żyć, nie ma tragedii. Łącznie pokoi jest tam 8, czyli 16 prawdopodobnie par.
via Android
  • 0
@Sloneczko rozumiem, miałem jechać autem, ale mechanik nie zdążył mi go zrobić i teraz sobie odpuściłem. A bla bla carem nie wiedziałem, czy będę miał możliwość zabrania wszystkich bagażów
@gendzi: Spokojnie, podróż autobusem trwa lilka godzin, nie ma co panikować na zapas. Na miejscu dopiero zobaczysz co to patologia na magazynach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Też bylem na Twoim miejscu, tylko pojechalem sam.
Podstawowa zasada: nie szukaj tam kolegów i nie mów ze przyjezdzasz na krotko.
Jesteś z dziewczyną, bedzie raźniej.
Może dostaniecie troche w dupe, ale to cenne doswiadczenie.
@gendzi: przestań panikować. Wyjechałem sam zaraz po maturze, bez załatwionej pracy, z bardzo podstawowa znajomością języka. Na miejscu wszystko sobie ogarniałem i wyszło bardzo dobrze. Zacznij zarabiać i żyj jak człowiek, trzymaj się obcokrajowcow by podlapac język, unikaj patologii. Na miejscu zobacz ile płaca za jakie zawody i jakie są wymagania, dokształć się, załatw sobie jakieś staż i dalej powinno być z górki. Zwróć tez uwagę na swoją dziewczynę bo inaczej
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@gendzi: jak jedziesz na firmowy domek go lepiej pilnuj laski żeby ci nie #!$%@? po tygodniu do kogoś kto ma stabilniejsza sytuację i jest tam dłużej. Nie wiem jaka jest ale widziałem takie historie będąc kiedyś w Holandii. Teraz też jestem, ale narazie mi tylko opowiadali xD
@gendzi: Miałem 20 lat i pojechałem do Niemiec bez języka. Po 3 miesiącach sam z siebie umiałem już na tyle niemiecki, że obsługiwałem klientów. Po pół roku pracowałem już jako pełnoprawny kelner. Interesuj się językiem i kulturą. Niemcy to wcale nie jest złe Państwo i bardziej Polak Ci tam zaszkodzi, niż Niemiec. Powodzenia :)
@gendzi: Przecież sklepy są samoobsługowe lub kasy samoobsługowe. Dzień dobry, do widzenia, po proszę fajki i nie chce paragonu do był mój standardowy dialog w sklepie. Wyjechałem na drugi koniec Europy sam, w ciemno bez języka i dałem rade. Ty nie jesteś sam i masz robotę nagraną. Więcej luzu ziom będzie dobrze