Wpis z mikrobloga

@koci-lapci: (#) hehe, dla mnie jeszcze czasy przed gimbazą :p

no a Porę Na Przygodę odkryłem całkiem niedawno, więc sobie oglądam spokojnie czasami. Chociaż fanem też nie jestem, ale bardzo lubię te wszystkie postacie z tej bajki ;3
@W2816: To ja tak średnio, widziałam parę odcinków plus jakieś śmieszkowe memy. Może kiedyś spróbuję się bardziej wgłębić chociaż i tak trzeba by było znaleźć jakąś lukę w grafiku pomiędzy serialami. :D
@koci-lapci: (#) huh, ja to naprawdę mało seriali oglądam, bo to mi się zaraz zacznie nudzić, to coś, to brak czasu i w ogóle. Brejking oglądam od ponad misiąca, albo dwóch, a jestem w 3. sezonie x(

Tak to, to widziałem HIMYM, BBT (tych dwóch nie polecam raczej :p), Family Guy (całkime wporzo) i w sumie tyle ;s
@W2816: Akurat te co nie polecasz miałam okazje oglądać, wcześniej jeszcze mnie fascynowały, aktualnie oglądam je tak na siłę. Chyba straciłam poczucie humoru, albo nie bawią mnie takie rzeczy, albo się starzeję, albo, albo.. nie wiem. :<
@koci-lapci: (#) no, bo to są akurat te co popularniejsze.

Imo filmy > seriale raczej. Wolę sobie obejrzeć jakiś ciekawy film, niż męczyć się przez 17264856 odcinków serialu jednego :P

Ale to moja opinia oczywiście. Mnie nawet kiedyś tam nie śmieszyły tamte sitcomy aż tak - czasami coś się uśmiechnę albo coś, ale raczej nie. W przeciwieństwie do mojego brata, który rży do HIMYM jak potłuczony :d
@W2816: A u mnie różnie, ale przez większość czasu seriale>filmy, wolałam jakąś rozwiniętą, szczegółową fabułę która wciąga Cię powoli, prawie jak książka, którą dawkuję sobie jak chcę. Może to temu, że ostatnio miałam problem, próbując oglądać film nie mogłam oglądnąć go do końca, ale może też trafiałam na kiepskie filmy. :D