Wpis z mikrobloga

#bialorus #bialystok #imigranci
Radny PiS wraz z jakimiś fundacjami zbierają w Białymstoku upominki, maskotki, które trafią na Mikołajki do uwaga: dzieci funkcjonariuszy, którzy dzielnie bronią naszych granic. Czy tylko mi zajeżdża to jakaś smutna parodią? Już serio zaczyna się to robić zabawne i smutne zarazem, jak na wszystkim próbuje się zbić kapitał polityczny.
  • 5
@Maver87: ale to jest bezsensowna akcja. Wstydziłabym się wyjść z nią do ludzi. Nawet w domach dziecka nie chcą maskotek i "upominków", a co dopiero w pełnych rodzinach. Już prędzej ucieszyliby się z dodatkowych 5 dni wolnych od pracy, ale to mogą dostać jedynie od swojego zwierzchnika/nie wiem, rozkaz z MONu. Tak, jak piszesz - na tym nie da się zbić kapitału politycznego na mieście.