Wpis z mikrobloga

Obejrzałem dwa odcinki, tak sobie obserwuję recenzje, dyskusje...
I zastanawiam się, po co właściwie zrobiono aktorskiego Cowboya Bebopa? Inaczej - jeśli już brać rzeczy z oryginału, to po co je tak zmieniać? Te historie nie mają sensu, jeśli są tak zmienione względem anime. Mocno się jarałem zapowiedziami, ale początek zupełnie mnie zniechęcił.
#cowboybebop
  • 1
Obejrzałem dwa odcinki, tak sobie obserwuję recenzje, dyskusje...

I zastanawiam się, po co właściwie zrobiono aktorskiego Cowboya Bebopa?

Również się zastanawiam, pewne rzeczy powinny pozostać w oryginale bo zmiana formy po prostu nie służy. Dorwali się do licencji to wyprodukowali gniota jakich wiele w ich bibliotece, oby nie próbowali zrobić fabularnych wersji animacji ghibli.