Wpis z mikrobloga

@mllw90 no to twój problem, ale to tak jakbyś się pruł że facet jest ginekologiem i może sobię patrzeć na pusie obcych kobiet. Skoro chcesz chodzić do faceta to ok. Ale jeżeli kobieta może mi pomóc tak samo to nie widzę przeszkód by iść do kobiety. Może mną gardzić ale ja nie umawiam się z nią na randkę.
@GrimmjowJeagerjack: Byłem na terapii ponad rok - prywatnnie. Psychologiem była kobieta. Dobrze wspominam.
To nie jest tak, że idziesz i psycholog Ci mówi: o faktycznie, #!$%@? jesteś. Przepisuję Ci 4 browary dziennie i garść tego co jest najmocniejsze na receptę. Rozmawiasz o tym co jest dla Ciebie problemem, potem dostajesz pytania które powinny Cię skłonić do autorefleksji i wypracowania pewnych mechanizmów które pomogą Ci w życiu codziennym.

Na początku terapii określacie
CyfrowyD - @GrimmjowJeagerjack: Byłem na terapii ponad rok - prywatnnie. Psychologiem...
nwm może kobieta zaczyna po tobię jechać albo zaczyna dawać jakieś gówno rady

@GrimmjowJeagerjack: No żeby jechać po kliencie to trzeba by było być debilem. Prędzej w ogóle nie zrozumie twoich problemów i tego co cię trapi, podświadomie będzie tobą gardziła i ogólnie obojętnie jej będzie twoje samopoczucie, głównie to będzie ci dawała gówno rady oraz wciskała bulepilla i cope. U mężczyzn będzie pewnie podobnie, ale myślę że niektórzy psycholodzy z
@GrimmjowJeagerjack: w liceum chciałem się lepiej uczyć i Pani Psycholog dała mi kilka wskazówek oraz pouczyła na czym się skupić i pomogło

Ale to była wytrenowana babka w budowaniu pozytywnych nawyków i leczeniu uzależnień.
To było coś jak psycholog sportowy który napędza Ci do działania

Mój kolega był kiedyś u tej samej psycholożki z jakimiś tam problemami w odczuwaniu emocji to mu #!$%@?ła że martwi się ciągle swoim dzieciństwem i zaczęła