Wpis z mikrobloga

@Aenkill: wyszliśmy o 18 w trasę! O 23:30 byliśmy już w hotelu. Niestety na szczycie złapał nas deszcz.

Wiesz co ja po prostu zaakceptowałem ofertę pracy i pojechaliśmy jako studenci nie wiedząc za bardzo gdzie i jak. Pierwszy taki wypada za granicę :D

Ale tak piękna okolica że nie dziwię się że jest na końcu świata.

Potem schodziłem wzdłuż i wszerz wszystkie szlaki w okolicy 10km od hotelu.
@balbezaur: Zajebista sprawa! Fajnie, że udało Wam się tam trafić, a nie do jakiegoś dużego miasta,. Dla mnie to właśnie góry i cała reszta natury to prawdziwa Szkocja. Do Arrochar mam niecałą godzinę samochodem, więc często tam bywam.