Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Czy można zrobić komedię romantyczną, która spodoba się hejterowi komedii romantycznych? Twórcy Pretty Woman udowodnili, że tak. Film swoją premierę miał w 1990 roku i zestarzał się całkiem sympatycznie. Opowiada on historię bogatego biznesmena, który przypadkowo spotkał prostytutkę i poprosił ją o wskazanie drogi do hotelu. Potem spędził z nią noc, aż poprosił o zostanie z nim przez cały tydzień, jednak musiała ona odmienić swój wizerunek. Fabuła rozwija się powoli ale ciekawie. Bohaterowie od razu zdobywają sympatię widza, nie są płytkimi kreacjami, a ich przypadkowe spotkanie prowadzi ostatecznie do pozytywnego rozwiązania. Obecność Vivian Ward przy Edwardzie Lewisie kończy się nie tyle zmianą ich samych, co wydobyciem na światło dzienne pozytywnych stron osobowości bohaterów. U Vivian spod warstwy kur..stwa ulicznego wychodzi kobieta pragnąca miłości, a Edward odgrzebuje głęboko skrywane pokłady dobra i zamiast pozbyć się właściciela stoczni, a jego biznes podzielić i sprzedać, przystępuje do współpracy ze swoim niedawnym wrogiem. Zmieniają więc swoje życia, choć siebie samych nie do końca. Pewnym symbolem zerwania z dawnym życiem u Edwarda jest wyrzucenie za drzwi swojego wieloletniego prawnika, który próbował zgwałcić Vivian. Koniec końców czy to Edward uratował Vivian, czy ona jego, jak to padło w filmie? Oboje się uratowali.

Skoro więc jest to komedia romantyczna, automatycznie zestawiłem ją z p0lską produkcją dla p0lek pt. Serce nie sługa z 2018 roku. Szybko uznałem, że stawianie tych dwóch produkcji obok siebie uwłacza Pretty Woman. Smutne i szczęśliwe momenty w PW przewijały się subtelnie. W Sns mamy szczęśliwe życie, jakieś pojedyncze sygnały, że coś jest nie tak i nagle j...b k...a Roma Gąsiorowska umiera, Paweł Domagała płacze, a wraz z nim p0lki na sali kinowej. Film ten mnie tak zmierził, że postanowiłem już nigdy nie obejrzeć komedii romantycznej. Pretty Woman zmieniło moje podejście na "nadal nie trawię komedii romantycznych, ale Pretty Woman jest chlubnym wyjątkiem". Nie twierdzę, że ktokolwiek w Polsce powinien startować do Pretty Woman, bo to jest nieosiągalne, ale naprawdę nie da się w naszym kraju zrobić tego gatunku przynajmniej przyzwoicie? Zawsze musi wychodzić jakieś gówno pokroju Serce nie sługa czy innych wypierdów?

Pretty Woman jest całkiem spoko filmem. Serce nie sługa jest chyba najgorszym filmem jaki widziałem. Pretty Woman ma ciekawą fabułę i głębokich bohaterów. Serce nie sługa ma absurdalnie głupią fabułę i nijakie postacie. Pretty Woman rozszerza horyzonty muzyczne o fajne piosenki. Serce nie sługa rozszerza katalog powodów do załamania polską kinematografią. Pretty Woman przyciąga do telewizora. Serce nie sługa od niego odpycha. Pretty Woman sprawia, że sam chcesz się zakochać. Serce nie sługa powoduje niechęć do jakichkolwiek związków. Pretty Woman wywołuje dziś całkowicie niesłuszny ból dupy części feministek. Serce nie sługa przejdzie ostatecznie bez echa, a jeśli się o nim wspomni, to jako o kupie gówna niewartej jakiejkolwiek dłuższej dyskusji.

#film #90s #nostalgia #komediaromantyczna #p0lka #kiedystobylo #kinematografia
Qba1996 - Czy można zrobić komedię romantyczną, która spodoba się hejterowi komedii r...

źródło: comment_1637969303lgyddB2ZgP7yR6LgK7U9qN.jpg

Pobierz
  • 1