Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam zaburzenia snu przejawiające się tym, że częściej niż u przeciętnej osoby doświadczam paraliżu sennego. Jest to dość straszne przeżycie, ale całkiem normalne, a jako że miewam je regularnie to już się przyzwyczaiłem i strachu we mnie nie wzbudza.
Od około 10 lat prześladuje mnie zmora w postaci kobiety-demona. Za pierwszym razem klasycznie usiadła mi na klacie utrudniając mi oddychanie, pochyliła się nad uchem i szeptała w języku mordoru jakieś zaklęcia (kto oglądał Władce Pierścieni ten wie jak to brzmi). Choć języka Saurona nie znam, to zrozumiałem, że przepowiada mi śmierć i że weźmie mnie do piekła na wieczne katusze. W ten sposób się ze mną przywitała i tak od lat mnie prześladuje, błąka mi się po pokoju, nawiedza sny często je psując, itp. Kto tego doświadczył ten wie, że doświadczenie to jest tak realne jak prawdziwe życie, zmora wygląda realistycznie, czujesz jej ciepły oddech na uchu, czujesz jej zapach, dotyk itd. Dość szybko nauczyłem się, że gdy się pojawia wystarczy odczekać kilkanaście sekund i z całej siły szarpnąć nogami by się rozbudzić. Więc tak jak wspomniałem, strachu już we mnie nie wzbudzała, a wręcz gdy przez kilka miesięcy się nie pojawiała to zaczynałem tęsknić, bo zacząłem to traktować jak seans dobrego horroru xD
Parę dni temu zdarzyło się jednak coś co nawet mnie zmroziło.
Otóż zaczęła pojawiać się częściej niż zazwyczaj, kilka razy w tygodniu, aż pewnej nocy najpierw zaatakowała mnie we śnie, a potem po przebudzeniu gdy wciąż byłem sparaliżowany leżąc na boku leżała za mną na łóżku i coś tam #!$%@?ła. No to zamknąłem oczy, odczekałem z 10 sekund, szarpnąłem nogami i się uwolniłem.
Już w pełni rozbudzony czułem jednak że coś jest inaczej, zacząłem o niej intensywnie myśleć czując że mógłbym ją przywołać mimo, że przecież już nie spałem. I wtedy pojawiła się znowu ( _) Poczułem dreszcze na całych plecach, położyła rękę na moim ramieniu, przysunęła głowę do ucha i powiedziała mi głośno i wyraźnie "WSZYSTKO SŁYSZĘ" i zniknęła.

Podzielcie się swoimi creepy doświadczeniami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#sen #sny #paralizsenny

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61abe333596226000a57e895
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mam zaburzenia snu przejawiające si...

źródło: comment_1638656811j4k2nFeEk4sEUoE7tbG59u.jpg

Pobierz
  • 14
@AnonimoweMirkoWyznania:
Gratuluje ze udalo sie przyzwyczaic do strachu. Ja juz dawno nie mialem alecu mnie to z regiky niewyrazne postacie. Cos szepcza. A czasami qydaja glosne gluche dzwieki cos jak dzwonienie w uszach ale tak mocne, ze bebenki bola.
Zdarzalo mi sie ze strachu klepac zdrowaski mimo ze do koscila nie chodze i nie bylem od dawna.
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak bylem na studiach i jeszcze w domu rodzinnym, to miewałem wielokrotnie. Od 6-7 lat spokoj. Pamietam, ze zwykle coś/ktos stało w rogu pokoju i sie na mnie patrzylo. Raz mialem paraliz senny podczas krotkiej drzemki ok. 18. Cos jakby szeptało mi do ucha, z jakiejs przyczyny wiedziałem ze to był "diabeł", chcoicaz sie nie przestawial.

Jeden paraliż zapamietałem szczegolnie. Bylem po operacji i sie przejmowalem swoim stanem zdrowia. Podczas
raz miałem podobny paraliż. Leżałem na brzuchu a ta suka stanęła obok mnie, czulem i słyszałem jej oddech, jak ręką przejeżdża wzdłuż łóżka/mego ciała. Mega realistyczne gówno xd
#!$%@?: Polecam
Położyć na podłodze kapcie obok łóżka, ale do góry podeszwami.,
Oprzeć miotle o drzwi wejściowe
Zaprosic zmorę jutro na posiłek-starzy ludzie powiadają, że wtedy następnego dnia odezwie się do ciebie ktoś kto te zmorę do ciebie wysyła.

Przez ciebie nie zasne ze strachu

Zaakceptował: karmelkowa
@AnonimoweMirkoWyznania: Kiedyś gdy bylem zagranicą w pracy to też miałem taki paraliż. Zmora pojawiła się za mną i chciała polizać mnie po uchu xD ja z całych sił próbowałem jej przywalić ale nie mogłem się ruszyć. Za ścianą spał kolega próbowałem go wołać ale też nie mogłem wydobyć z siebie głosu. To było tak mocne odczucie, że mimo upływu lat doskonale pamiętam wszystkie szczegóły.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: mialem tyle razy że juz nie robi na mnie zadnego wrażenia.
Tak samo jak koszmary -od obcinania mi glowy przez walki z szatanami do wieszania sie w snach
Po uczestniczenie w swoich pogrzebach,rozmowy ze zmarłymi itd itp.Mam juz #!$%@?.
Kilka razy mialem sen że śnie w śnie.Niby sie budzisz ale dalej śpisz I to jest ciag dalszy koszmaru.
Kilka razy o "wychodzilem z ciala" w śnie -przez przypadek nie praktykuje
KOT: Miałem to, po tej modlitwie noc jest spokojna:

Modlitwa za wstawiennictwem św. Michała Archanioła
Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce,
a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną.
Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, aTy, Wodzu niebieskich zastępów,
szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą,
mocą Bożą strąć do piekła. W imieniu Jezusa Chrystusa Amen.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua