Aktywne Wpisy
Potworek69 +8
#wojna #ukraina #rosja No i jak to skomentujecie? Rosja chce pokoju z Ukraina I pokojowego rozwiązania konfliktu, między innymi z racji tego, że osiągnęli już swoje cele i mogą odbębnić sukces, a "pokojowy" zachod nadal wysyła ukraincom sprzęt, a do tego za tydzień F16 mają być.. To kto w końcu chce, żeby wojna nadal trwała? Rosja czy zachod? Ciekawe..
Adolf_Cartman +11
Cześć
moja kobieta ma “zaburzenia lękowe/stany lekowe”. Od 3-4 lat bierze leki od lekarza 1 kontaktu. Na początku powiedziałem jej, żeby spróbowała skoro kiedyś brała i pomagało, ale tak czy inaczej finalnie pójdzie do specjalisty i ogarnie temat. Przypominam się jej do kwartał, że ma załatwić sprawę. Ostatnio wywiązała się poważna dyskusja na temat naszej przyszłości (związek ślub dzieci itp). Poruszyłem temat i otrzymałem wiadomość “tego się nie da wyleczyć, leki będę
moja kobieta ma “zaburzenia lękowe/stany lekowe”. Od 3-4 lat bierze leki od lekarza 1 kontaktu. Na początku powiedziałem jej, żeby spróbowała skoro kiedyś brała i pomagało, ale tak czy inaczej finalnie pójdzie do specjalisty i ogarnie temat. Przypominam się jej do kwartał, że ma załatwić sprawę. Ostatnio wywiązała się poważna dyskusja na temat naszej przyszłości (związek ślub dzieci itp). Poruszyłem temat i otrzymałem wiadomość “tego się nie da wyleczyć, leki będę
Ja dostałem wezwanie alimentacyjne na rzecz mojego ojca, który porzucił mnie (lvl 11) i resztę rodziny, na rzecz jakiejś dupy. Minęła cwiara, w trakcie której:
- jako ojciec był mi nieznany
- nie finansował mnie
- nie wychowywal, nie uczył, nie inicjował kontaktu
- widywaliśmy się przy okazji spotkań rodzinnych, "cześć" i koniec.
- popadł w chorobę alkoholową, która doprowadziła go na skraj wyniszczenia fizycznego i psychicznego
Już dawno odciąłem się od wszystkich toksycznych osób z rodziny, w tym mojego biologicznego ojca. Polecam każdemu ten styl życia. Teraz będę musiał postawić kropkę nad i, wierząc w sprawiedliwość społeczną, a której zdecyduje Sąd.
Nie żale się. Nie mam jeszcze zenwyjebki i chwilowo to boli cholernie, ale staram się myśleć jak o rozpoczęciu procesu o zrzeczenie się praw do biologicznego ojca.
Macie jakieś rady?
Ciepłe słowo też przyjmę, w końcu są moje urodziny :)
Wrzuciłem post, żeby wyrzygać co mnie boli, myśląc że zniknie w otchłaniach nocnej. A co wy odwaliliście?
Rozwaliliście system (ʘ‿ʘ), daliście mi wsparcie merytoryczne, moralne, prawne i nawet nie umiem wyrazic słowami tego co teraz czuję. Jest moc, wraca pewność siebie.
Odpiszę, zawołam, będę informował o przebiegu sprawy - muszę tylko wygrzebać się z prozy życia codziennego.
Raz jeszcze, dzięki Wykop, dzięki ludzie,
Komentarz usunięty przez autora
Moim zdaniem najlepiej poradzić się jakiegoś kumatego prawnika od tego typu spraw. Koszt porady to pewnie jakieś 200-300zl, a przynajmniej będziesz wiedział jak działać. Trzymam kciuki, żeby wszystko się szybko rozwiązało po Twojej myśli! :)
Komentarz usunięty przez autora