Wpis z mikrobloga

Jak przygotowujecie się na kryzys, pęknięcie bańki i/lub zbliżającą się recesję? Myślę, że to raczej oczywiste, że po zeszłorocznym dodruku pieniędzy - i nie mówię tylko o złotym, ale także o dolarze - 2022 zapowiada się na początek wielkiego kryzysu, przynajmniej tak znaki na ziemi i niebie mówią.

Czy zwykły obywatel może w jakikolwiek sposób przetrzymać swoje oszczędności, żeby chociaż na inflacji nie tracić?
- akcje - duże ryzyko, jeśli faktycznie dojdzie do kryzysu, nawet trzymanie ETFów S&P może zakończyć się rzeźnią
- złoto - już jest drogie, a choćby na kryzysie w 2008 spadło. Nawet rok temu w marcu złoto tak samo spadło, oczywiście mniej niż stock market. W dodatku do złota należy też doliczyć podatki, które powodują, że cena kruszcu musi podskoczyć o trochę więcej, by "zarobić".
- obligacje - przy realnej inflacji na poziomie 20-30% jest to bez sensu, absolutnie nie uchroni pieniądza przed stratą
- kryptowaluty - gorsza wersja akcji, jeszcze bardziej ryzykowna, nie wiem, po co by komuś one były w czasach kryzysu

Jedyne co mi przychodzi do głowy, co może zaryzykować zwykły Kowalski, to próba shortowania giełdy na jakimś ETFie. Ale tak poza tym? No jest grubo. A skoro inflacja r/r poszła realnie o kilkanaście-kilkadziesiąt procent, to nigdy nie wrócimy już do takiej siły, jaką złoty miał nawet ten rok temu. Obecne rządy światowe nie pozwolą sobie na spowodowanie deflacji przez kilka lat i to takiej na poziomie większy niż te 2-3%.

Nie wiem, jesteśmy w dupie chyba.

#inflacja #gielda #ekonomia
  • 23
  • Odpowiedz
Jedyne co mi przychodzi do głowy, co może zaryzykować zwykły Kowalski, to próba shortowania giełdy


@gooby_pls: Zwykły Kowalski ledwo ogarnia nawet co to akcje, a ten z jakimiś shortami wyskakuje xD Lokata to najbardziej skomplikowany instrument który ogarnia połowa społeczeństwa. Duży odsetek ludzi nie ma nawet 1000 zł oszczędności
  • Odpowiedz
@gooby_pls: w kryzysie z 2008 roku wygrali ci co umieli coś robić i kombinować. Jeśli będzie kryzys i umiesz coś robić, jesteś w tym dobry i nie boisz się pracy to w sumie będzie to dobry czas na start biznesu. Oczywiście 90% takich startów odpadnie bo przeważnie komuś się "wydaje" że potrafi coś robić, ale patrząc do tyłu, to kryzys był dla niektórych moich znajomych momentem rozkręcneia dużych biznesów. Potrafili się
  • Odpowiedz
@gooby_pls: idz na jakas grupkę dla szurów na fb, to ci napiszą litanie na ten temat, tu nikt sie nie przygotowuje, na cos, co nie bedzie miało miejsca ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@gooby_pls co to za stek bzdur że niby na złocie masz podatki? Przecież na złoto jest VAT 0% a sprzedaż jest zwolniona z podatku Belki jeśli nastąpi przynajmniej pol roku od zakupu.
Co do reszty nawet nie chce mi się odnosić, lepiej sobie już trzymaj te zaskórniaki w skarpecie.
  • Odpowiedz
@pd1010: a to nie tak, że jak stopy pójdą w górę, to ETF na obligacje pójdzie w dół? A stopy nawet w USA zostaną zapewne lada chwila podniesione. Oczywiście tak długoterminowe obligacje pewnie będą miały mniejsze spadki niż krótkoterminowe, ale still...
  • Odpowiedz
pod warunkiem ze Polska nie zbankrutuje...


@Kamakumba: xD

Jeżeli nie dojdzie do putinowskiego najazdu to spokojnie te obligacje zostaną wykupione.

nie bo zamrazam środki a niewiele to zmienia


@Kazdyziomzbierazlom: Co to za bzdury?

Jakie zamrażasz środki? Obligi możesz sprzedać w dowolnym momencie, po prostu stracisz część lub całość odsetek.

I jak ci niewiele zmienia - od drugiego roku masz marzę + inflacja CPI, no jakby tego nie liczyć to jest
  • Odpowiedz
@Kazdyziomzbierazlom: EDO 1221 (czyli takie z końca 2011 roku) w pierwszym roku miały równe 5,75%, w kolejnych więcej (w tym roku 6,1%, w pozostałych koło 6%).

Czyli mniej-więcej rocznie 6% - nie chce mi się sprawdzać dla komentarza na wykopie tabel odsetkowych z całej dekady. To ile wynosiły przez ten czas odsetki na lokatach? Przeciez od dawna spadały.
  • Odpowiedz