Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak raz na parę lat (dosłownie xD) zajrzę na Facebooka to patrzę sobie po ludziach którzy jeszcze są aktywni, szczególnie po tych którzy w przeszłości się wymadrzali na różne tematy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A #rozowepaski z moich randek to w tym przodowały z ich #logikarozowychpaskow "musisz mieć mieszkanie", "musisz mieć samochód" i uważające cię za ♯przegryw jak tego nie masz.

Jakieś 5, może 6 lat temu byłem na ostatnim roku inżynierskich dziennych, pracowałem na w pełnym wymiarze godzin zdalnie od pierwszego roku, najpierw UoD a potem DG, bo moja rodzina to taka trochę pod średnią krajową ze wsi, żadna super bieda, ale rodzinna tradycja jest taka, że najszybciej jak możesz zarabiasz na siebie, jakoś trzeba się utrzymać.

Nie miałem dziewczyny, więc oczywistym było dla mnie, że wolę mieszkać u rodziców w domu z fajnym ogrodem na wsi, szczególnie jak jeszcze przed końcem studiów doszedłem do #programista15k to inwestowanie prawie całej sumy było super, i tak bym żadnego użytku z mieszkania własnego nie miał wtedy (nie jestem imprezowy), rachunki z rodzicami dzielone na 4 (mój brat tak samo zaczął jeszcze na studiach pracować w PwC) były małe, a wiadomo, że im jest się młodszym tym więcej każda zainwestowana złotówka w przyszłości przyniesie.

Zacząłem rozglądać się za dziewczynami, więc #tinder #zwiazki i te sprawy, i na (nie)jednej randce usłyszałem, że chyba jestem niepoważny tak mieszkać u rodziców, na pewno jestem nieodpowiedzialny i nic z tego nie będzie, ona zamierza się z poważnymi ludźmi wiązać. Nijak nie dało się jej przekonać, że przecież póki co to dla mnie najbardziej racjonalnie rozwiązanie, a jak poznałabym kogoś to pewnie, możnaby pomyśleć o zamieszkaniu razem w jakimś sensownym miejscu. Nie wspomniałem konkretnie ile zarabiam, ani przy tej, ani żadnej kolejnej pannie, bo nie chciałem żeby bias "n+1 średnich krajowych" tworzył mi związek. Ale nic. Dodam, że panna studiująca psychologię, ale bez żadnej dodatkowej pracy, bo ona jest "odpowiedzialna i się skupia na nauce", mieszkająca odpowiedzialnie z dala od rodziców w jakimś małym pokoiku ...za pieniądze od tych rodziców, bo wiecie, taka dorosła i samodzielna xD

Oczywiście były jeszcze inne takie panny co to mieszkanie w klitce i zwiększanie swojego inwestycyjnego "lost opportunity cost" traktowały jako coś super odpowiedzialnego, po prostu ta jedna mi na FB akurat siedziała, ale takie bzdurne nastawienie możnaby spokojnie mnożyć ;)

Na szczęście poznałem inną dziewczynę, też skrajnie nieodpowiedzialna jak ja ( ͡° ͜ʖ ͡°) z podobnie biednej rodziny co moja, studiująca dwa kierunki i pracująca na własne utrzymanie w korpo już normalnie, niepoważna też mieszkała z rodzicami, i z taką się związałem. Przez pierwsze miesiące nie gadaliśmy o naszych pensjach, ja chodziłem w nerdowych bluzach Star Wars na randki, ona też niczym się nie wyróżniała, ale uważała moje podejście za sensowne. W różnych planach inwestycyjnych szukała dziur, ale miała zupełnie inne podejście, bo zaraz sugerowała jak można się jej zdaniem zabezpieczyć, no, fajne rozkminy, widać studia ekonomiczne.

Ile zarabiam wyszło dopiero jak planowaliśmy wspolne zamieszkanie kwartał później. Ona sama okazała się "panią z korpo10k" więc spoko jak na kogoś kto dopiero kończył studia. Sam staż na studiach robiła we Francji, w ambasadzie, więc też fajne doświadczenie. Także dwa studenciaki z wiejskich domów, ale za to z ambicjami się poznały na sobie przez rozkminy i plany, bez szpanowania atrybutami "bogactwa" (xDDD bo wiadomo, 15k to już Bezos).

Zgadnijcie co za para teraz - po 4 latach spędzonych za granicą, pracy w fintechach i inwestowaniu wg. planu - osiągnął swój cel: pracuje zdalnie i mieszka na ciepłej wyspie, we własnym domu gdzie z salonu widać morze, a na pole golfowe jest 10 minut piechotą?

A która pani psycholog dalej odpowiedzialnie i poważnie wynajmuje jakieś mieszkanie w centrum miasta wojewódzkiego przy linii tramwajowe i jest sama, bo "odpowiedzialnych" facetów nie ma? ;)

I na deser, patrzę a tam piękna aktywność pani psycholog na fanpejżdzach typu Magazyn Porażka o tym jak to należy bogoli opodatkować co mają czelność się dorobić, w końcu już mądra pani psycholog z tytułem mgr, to ona się zna i ona jako osoba odpowiedzialna i racjonalna w 100% już ci opowie jaki to świat niesprawiedliwy, jak to bogacze wiążą się z bogaczami, a o awansie społecznym można zapomnieć, żyjąca jak paczek w maśle i balująca za hajs rodziców na studiach ma pretensje o niesprawiedliwość, że ktoś pracujący całe studia się dorabił więcej niż ona xD

I potem takie osoby siadają na fotelu przed ludźmi z problemami - Boże, broń mnie przed takimi terapeutami xD

Najpierw się z nerda śmieją przez całą szkołę jak zakuwa matmę, a weekendy spędza ucząc się programować, ale jak wyjdzie z tego kasa to pierwsze się rzucają na pieniądze, opodatkować bogoli! Jak wylozysz im swój plan inwestowania w akcje (i np. 10-20% w krypto) to powiedzą żeś nieodpowiedzialny i głupi - a jak plan, po _latach_ dokształcania się w finansach, walki z emocjami, wzrostów, spadków, kryzysów, rebalansowania portfolio itp., ostatecznie wyjdzie to: "szybko, wprowadzić wealth tax!!!1one"

Nie powiem, jest to taka przyjemna zemsta nerda popatrzec na te wszystkie zołzy co się podśmiechiwały, a teraz grażynki (i januszki też, żeby nie było) zostały dokładnie w tym samym miejscu w którym lata temu stały i żyłka im pęka z zazdrości ( ͡° ͜ʖ ͡°)

o7, salutuję wszystkim nerdom, ale i mirabelkom którzy nie leżą na ziarnku grochu jak księżniczki, szukają inteligentnych partnerów a nie chodzącej checklisty ekwipunku, i pracują latami żeby się dorobić, a potem i tak ludzie co wami gardzili mają o to pretenje - życzę żebyście mieli zdrowo w nich #!$%@? xD

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61c33823ddfc93000ae0ce3a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 40
@AnonimoweMirkoWyznania: dlaczego mam wrażenie, ze z Twojego wpisu aż krzyczy "to ja mam racje, co wy #!$%@?, patrzcie mi sie udalo hehe" ?
Też mialem opcje mieszkac u rodziców po studiach, dokladac sie do rachunków 300 zł i bajlando. Najprosciej w świecie nie chcialem. Czy mieszkanie samemu tyczy sie tylko i wyłącznie imprezowania? xD No nie. Mieszkając samemu w wiekszym miescie mam o wiele wiecej opcji spędzac czas, wiecej ludzi z
@AnonimoweMirkoWyznania

Zgadnijcie co za para teraz - po 4 latach spędzonych za granicą, pracy w fintechach i inwestowaniu wg. planu - osiągnął swój cel: pracuje zdalnie i mieszka na ciepłej wyspie, we własnym domu gdzie z salonu widać morze, a na pole golfowe jest 10 minut piechotą?


XD.
+ dziewczyna z biednego domu robiaca staze w Paryzu. W ambasadzie XD.
Wsrod znajomych ze studiow, robiacych zagraniczne staze, jakos sobie nie przypominam nikogo niebananowego


@Makak87: Ja sobie przypominam ( ͡º ͜ʖ͡º) Zwłaszcza, że taki staż jest pewnie płatny.
Moja żona np była na studiach na 3-miesięcznych praktykach w Japonii i wyniosło ją łącznie 3-4k ¯\_(ツ)_/¯
@GienekZFabrykiOkienek
Mowimy o ambasadzie. W Paryzu. O taki staz to sie zabijajo championi warszawskiego oskariatu ktorzy z prywatnych liceow wyskakiwali z angielskim na poziomie C1. Wyrobione regularnymi, dlugimi pobytami w stanach, australii itd. Miejsca sa nieliczne, a juz na placowkach typu Paryz, Londyn itp robione sa stricte pod kandydata, jesli wiesz co mam na mysli ( ͡~ ͜ʖ ͡°). Zarobki na takim stazu w sluzbie dyplomatycznej? Kabaretowe, nijak