Wpis z mikrobloga

@Tooca_rev: przeciętna osoba, która chce zostać programistą nie nauczy się programować niezależnie od wybranej drogi. Z dwojga wolałbym bootcamp, ale warto pamiętać, że czas to pieniądz, bootkampy są drogie a wannabe programiści często nie są zamożni. Jakby wydanie tych kilku tysięcy byłoby dla mnie splunięciem a bootkamp byłby mi potrzebny np. jako inwestycja na przyszłość to bym brał. Jakbym miał pracować 3 miesiące (albo i więcej) tylko po to, żeby zarobić
@Ewentualnie: Ja nie sugerowalem nigdzie że tak jest. Stosujac sformułowanie "przecietna osoba" mam na mysli statystyczną osobe która chce zostac programistą.
Zedytowalem ze chodzi o osobe ktora już uczy sie na wlasna reke
@Ewentualnie: a jeśli chodzi o pytanie to bardziej chodzi mi o samozaparcie. Trzeba siąść i dłubać, często możemy spotkać się z problemem, który nie wiadomo jako rozwiązać. Nie wszyscy są gotowi na taki sposób nauki. Zwłaszcza jak motywacją jest hajs. Dużo dzisiejszych programistów zaczynało albo na uczelni, gdzie motywacją była wizja oblania albo jako samouki, gdzie zabawa tym wszystkim była motywacją samą w sobie
@Tooca_rev: szczerze mówiąc - żadne.
Większego plusa na papierze da ci papier ze studiów, ale jeżeli będzie to jakiś nieznany uniwersytet to nikt go na poważnie nie weźmie.

Bootcamp może ci dać więcej wiedzy pod katem przyszłej pozycji - ale to samo masz dostępne na necie za darmo (np CS50 od harvardu) - jeżeli z takich materiałów nie jesteś w stanie się nauczyć, to czy bankowo programowanie jest dla ciebie?
@Tooca_rev: Ani to ani to nie nauczy Cie programować. To już musisz w swoim zakresie ogarnąć. Na bootcampie nauczysz się ogólników + jakiś projekt do portfolio, który ma x osób. Na studiach masz tytuł zawodowy, dosyć spoko podstawy wiedzy na w miarę szerokim spektrum ogólnego IT + jak ogarnięta uczelnia, to idzie się dogadać i przez polibude łatwić staże w dobrych firmach. Poza tym łapać jakieś opensorcy, żeby zobaczyć z czym
szeroką wiedzę którą się często przydaje


@AB47: Ta szeroka wiedza bardzo rzadko się przydaje. Zazwyczaj jako programista zajmujesz się wąską działką. A jak jest coś nowego to i tak na szybko trzeba przyswoić. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Tooca_rev: Wspomnę tylko o jednym - studia zaoczne trwają dłużej ale dają szerszą wiedzę. Jeśli skończysz studia (pamiętajmy, że będąc dobrym już po 2 latach na luzie rozejrzysz się za jakąś robotą, nawet na 3-4 letnich zaocznych) i akurat stwierdzisz, że programowanie to jednak nie było to, to wtedy "szeroka wiedza" się przydaje i można się rozejrzeć po rynku. Oczywiście jak sam się nauczyłeś (bo da się studia przelecieć na trójach