Wpis z mikrobloga

Ej, czaicie, że są na świecie ludzie ktorzy nieironicznie twierdzą, że to, że czlowieka pracujacego na pełen etat nie stac na zapewnienie najbardziej podstawowej potrzeby jaką jest posiadanie schronienia, jest sytuacją jak najbardzie normalną i z obecnym systemem jest wszystko jak najbardziej w porządku?

A najlepsi agenci to sa ci dla ktorych rozwiazaniem sytuacji jest by pracownik amazona po #!$%@? na zmianie szedl wieczorowo robic dyplom w IT i do tego jeszcze ksztalcil sie z inwestowania na gieldzie, bo jak wiadomo, jesli oszczednosci zycia zjada ci inflacja i roczny ich przyrost nie pokrywa nawet wzrostow cen nieruchomosci to jestes frajerem. Do tego silownia i dobra dieta, a jak z braku snu i wyczerpania zdechniesz na covid czy odwalisz magika to jestes frajer i dobrze ci tak, czysty darwinizm spoleczny. Wszystko to żeby zarobic na jakies m2 w miejscu gdzie procent bezrobocia nie jest liczba dwucyfrową.

Chociaż nie, kuce sa przynajmniej zabawne w swojej naiwnosci wyssanej z cyca pana Janusza. Najlepsze są progresywne libki. Z jednej strony biedota ma sie wyniesc 50km (albo wiecej) za miasto gdzie mieszkania sa tanie bo nie ma pracy i jest #!$%@? dojazd, ale jednoczesnie beda cisnac na takiego osobnika "klasy niższej" że jezdzi starym dieslem do pracy i generuje CO2. Tymczasem libkowi idole #!$%@? tę planete latajac odrzutowcami na konferencje o zmianie klimatu, a potem siadaja z bankierami i wlascicielami funduszy by wymyslic co zrobic by ludzie sie nie pokapowali, że sa okradani z wolnosci, czasu i pieniedzy.

Ja #!$%@? niech ten swiat spłonie.

#antykapitalizm #bekazprawakow #bekazlewakow #bekazlibka #bekazpodludzi
  • 142
@swiadomy_anakolut: Ale przecież bank nie kreuje pieniędzy z powietrza, gwarantem najczęściej jest nieruchomość. Podobnie banki centralne, najczęściej wprowadzają pieniądze skupując aktywa. Niestety inżynieria finansowa doprowadziła nas do sytuacji w której jesteśmy narkomanami :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Herubin: srednio ja z psem mam 3 nogi.

Co z tego ze statystycznie wzroslo skoro szary pracownik zarabia niewiele więcej. Przeniosło sie pare firm zatrudniających specjalistow to i srednia wzrosła. Sprzątaczka nadal zarabia mniej wiecej tyle samo a musi wydac prawie dwa razy wiecejm
by pracownik amazona po #!$%@? na zmianie szedl wieczorowo robic dyplom w IT


@Tranzystor_IGBT: Trzeba było się uczyć jak była do tego sposobność. Do końca szkoły średniej rodzice są zobowiązani łożyć na ciebie. Liceum profilowane lub technikum informatyczne daje duży zasób wiedzy, już można gdzieś próbować zacząć pracować. Świat idzie do przodu. Mamy coraz nowsze technologie. Proste prace mają coraz mniejszą siłę nabywczą. Potrzeba mądrych ludzi, a nie machającymi tylko rękami
Ale przecież bank nie kreuje pieniędzy z powietrza


@karamba16: Otóż właśnie kreuje. RPP ustala wysokość stopy rezerwy obowiązkowej. Służy to prowadzeniu polityki pieniężnej oraz zabezpieczeniu wypłacalności banku. Jeśli stopa wynosi 10%, to bank komercyjny wpłacając do banku centralnego 10000 zł czyli 10% z 100000 zł, może udzielać kredytów na 90000 zł. Rzeczywistego pieniądza, który gdzieś tam leży musi być tylko 10%. Nie są tu potrzebne żadne nieruchomości, domy, działki, złoto itp.
@lucynek12: Przecież nie tylko informatycy dobrze zarabiają. Projektowanie maszyn, elektronika, mechatronika. Jest mnóstwo przydatnych i nietuzinkowych dziedzin. Dlaczego ktoś kto umie tylko zapalić jointa i pomachać łopatą ma być tak samo opłacany jak ktoś kto starał się w szkole i poszedł dalej na niebanalne studia? Jak by trzeba było, to do pracy fizycznej też bym poszedł, nawet byłem i wiem czym to się je, ale wtedy moja wiedzy byłaby nikomu niepotrzebna
@Tranzystor_IGBT: Panie chwila, ale jeśli kapitalista przychodzi sobie do polityka i lobbuje za tym, żeby prawo było napisane pod niego, to efekt końcowy jest winą lub zasługą rządzących.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby funkcjonował kapitalizm, w którym sektor prywatny będzie działał, jak działa, ale jak firma spróbuje zapłacić za ustawienie prawa, to zostanie odesłana z kwitkiem.

Mamy po prostu za mało takich rządzących.

No i koniec końców, to krytyka kapitalizmu
@bartosz325: Mi raczej chodziło o to, że te wszystkie inne zawody słabiej opłacane też są ciągle bardzo potrzebne i nie zastąpi sie ich maszyną jeszcze przez wiele wiele lat, moim zdaniem po prostu przyjemnie by było gdyby ci ludzie też mogli jakoś spoko życ, a nie, że ciężko jest życ inaczej niż od 1 do 1. A to gadanie o tym, że ktoś się lepiej starał w szkole to zostawiam na
jak działa, ale jak firma spróbuje zapłacić za ustawienie prawa, to zostanie odesłana z kwitkiem


@Velociraptor_w_kubku: Piszesz tak, jakby to zawsze było szemrane przekazywanie koperty z kapuchą pod stołem, a przecież lobbowanie może być zupełnie otwarcie i legalnie prowadzoną działalnością. Przychodzi człowiek wynajęty przez Volkswagena do Wojewody i mówi, że może otworzyć fabrykę na tyle i tyle miejsc pracy, z gwarancją na zatrudnienie przez tyle i tyle lat. Negocjuje dla siebie
Bo banki nie mają tylu pieniędzy ile wynika z sumy rachunków ich klientów


@swiadomy_anakolut: bo państwo na to pozwala, ze względu na zabezpieczenie w postaci drukarek.

Czekaj, bo zdaje mi się, że piszesz trochę nie na temat. Przecież pożyczanie pieniędzy, których fizycznie nie ma, w sensie że nie ma tych banknotów, nie ma nic wspólnego z "dodrukiem" pieniądza. To właśnie instytucje państwa czy tam UE pilnują, żeby banki fizycznie posiadały jakąś
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@lucynek12: Pensja minimalna urosła nawet bardziej niż średnia.

@ButtHurtAlert: Ty zarabiasz tyle samo. Jesteś jak jednorożec bo takich ludzi spotkać to masakra. Dochody gwałtownie wzrosły w każdej grupie. A sprzątaczkę z Twojego przykładu znaleźć to jakaś masakra. 30 zł za godzinę to praktycznie same tragiczne robiące na #!$%@?. Dobre biorą po 40-50. Jak nie masz pieniędzy to zacznij sprzątać.
bo państwo na to pozwala, ze względu na zabezpieczenie w postaci drukarek


@malinq: Czym są w końcu te korwinowskie drukarki? Chodzi po politykę pieniężną NBP, czy co?

jw. bank nie pożycza pieniędzy których nie ma


Oczywiście, że tak robi. Po to są właśnie rezerwy obowiązkowe. Gdyby bank pożyczał tylko to co ma, to te rezerwy wynosiłyby 100% a nie 0.5% tak jak jest obecnie. Banki pożyczają sobie nawzajem pieniądze, również NBP,
@swiadomy_anakolut: banki komercyjne nie mogą pożyczać pieniędzy których nie mają - pożyczają od innych którzy mają i pożyczają dalej. Banki komercyjne nie emitują pieniądza, nawet elektronicznego. Na depozytach muszą mieć zabezpieczenie procenta swoich pożyczek w innych podmiotach (bank centralny, rynek międzybankowy)

No dokładnie tak, jak robi to bank w którym trzymasz pieniądze. Udziela on kredytów na 10 mln, ale rzeczywistych pieniędzy wpłynęło do niego np tylko 0.5 mln. Przykład: Wacek wpłaca
@malinq: Ok. To teraz Kazik z Frankiem oddają do banku dla równości obliczeń już powiedzmy po 550. Bank ma u siebie 2100 zł, które gdyby trzeba było oddać musiałby zwrócić Wackowi, Szewcowi i Sprzedawcy krzesła. Ale bank w międzyczasie pożycza 2100 zł Markowi, który organizuje imprezę i potrzebuje na alkohol. W ten sposób Marek trzyma w łapie wzięte z banku 2100 zł, których to pieniędzy na początku w ogóle nie było,
Gdzie one Ci się rozmnożyły i gdzie bank pożyczył więcej niż ma


@swiadomy_anakolut: Oczywiście te pieniądze się magicznie nie mnożą. Chodzi o to, że dzięki takim operacjom, możliwe jest ożywienie gospodarki, bo stwarza się możliwość, żeby np. ten mój Marek dostał duży kredyt od banku, chociaż w oryginalnej sytuacji nie miałby skąd wziąć takich pieniędzy. Wiadomo, że one do kogoś należą i w razie wycofania trzeba je będzie zwrócić. To działa
@Tranzystor_IGBT: O, kolejny z tych co krzyczą "hurdur, mieszkanie prawem nie towarem, nie da się kupić mieszkania, kwii, złe kapitalisty i prywaciarz #!$%@?".
Otóż problemem "kasjerki w żabce, która nie może kupić mieszkania" nie jest system, tylko to, że wykonuje mało wartą robotę w drogim miejscu jakim jest miasto.
Ludzie dziwią się, że mieszkając w mieście koszty zakwaterowania są wysokie - to najzwyklejszy popyt i podaż, żadna filozofia.
Tylko, że
Ale bank w międzyczasie pożycza 2100 zł Markowi, który organizuje imprezę i potrzebuje na alkohol. W ten sposób Marek trzyma w łapie wzięte z banku 2100 zł, których to pieniędzy na początku w ogóle nie było, ale poprzez kreację pieniądza teraz są. W pamięci cały czas mamy, że te pieniądze może trzeba będzie kiedyś oddać, ale póki nie trzeba to można nimi w podobny sposób obracać i pomnażać. Bank wziął w depozyt
Zdaje się, że mówimy o trochę innych rzeczach. Tobie chodzi o pierwotną kreację pieniądza a ja opisuję tu wtórną.


@swiadomy_anakolut: ta, oboje mieliśmy racje tylko nie sądziłem, że można coś nazwać kreacją pieniądza podczas gdy:

Zmiana ta nie wpływa na ilość pieniądza w obiegu, gdyż nastąpiła jedynie zamiana formy pieniądza.
@Tranzystor_IGBT: Mirku, ale zdefiniuj "stać" i zdefiniuj, jakie mieszkanie...

W Afryce nie ma problemów z mieszkalnictwem, bo chatkę z gówna buduje się szybko i dość łatwo... Nie jest to jakiś solidny dom, nie ma kanalizy czy ogrzewania - ale jest...

Budowa domu w Europie z kolei trwa ok. 2 lata i solo tego nie zrobisz - potrzebujesz ekipy ludzi z różnymi specjalizacjami i wiedzą... Wykończenie podobnie. Jeżeli nawet mając potrzebną wiedzę
Zastanawia mnie też, dlaczego oburza Cię fakt, że pracujących ludzi z pojedynczej pensji nie stać na mieszkanie, tylko muszą pracować na nie latami, a nie oburza Cię fakt, że nawet jak ktoś ma już nieruchomość, to zdecydowaną większość swojej pensji przeznacza na jedzenie i rachunki?

Dlaczego nie oburza Cię fakt, że utrzymanie domu potrafi kosztować tyle pieniędzy, że są ludzie, którzy sobie w zimie siedzą pod kocami zamiast nagrzać porządnie, bo ich
@swiadomy_anakolut: W swojej dziecięcej naiwności nie chcesz zauważyć, że na twój dobrobyt pracują ludzie gdzieś na drugim końcu świata za "pół dolara dziennie" i jeszcze wyciągasz łapę po więcej.

Na co zwrócić uwagę? Jak się przejdziesz po obrzeżach Limy, albo pojedziesz na "wieś" to zrozumiesz. Stanie się to oczywiste
i jeszcze wyciągasz łapę po więcej


@Wlancznik: Co? Ja wyciągam łapę po więcej? O czym Ty mówisz? Krytykuję wady kapitalizmu - również to, że gdzieś w Kambodży pracuje jakieś dziecko za parę dolarów na miesiąc, żeby w Europie były tanie ciuchy. Jeśli by to się dało jakoś ukrócić, czego bym chciał, to przecież ja dostanę po kieszenii. Ubrania podrożeją i ja jestem tego świadomy. Po jakie więcej ja niby wyciągam łapę?
Co? Ja wyciągam łapę po więcej? O czym Ty mówisz? Krytykuję wady kapitalizmu - również to, że gdzieś w Kambodży pracuje jakieś dziecko za parę dolarów na miesiąc, żeby w Europie były tanie ciuchy. Jeśli by to się dało jakoś ukrócić, czego bym chciał, to przecież ja dostanę po kieszenii. Ubrania podrożeją i ja jestem tego świadomy. Po jakie więcej ja niby wyciągam łapę?


@swiadomy_anakolut: Od czego zaczęliśmy tą dyskusję? Ano
ktoś Ci da obecny standard życia ale taniej! Nie potrafisz jednak powiedzieć kto i dlaczego. Nie widzisz, że żyjesz w super komforcie, masz ciepło, na głowię Ci nie pada, pod domem masz drogę i autobusy, samochód, sklep, szkołę i lekarza


@Wlancznik: Ja to wszystko mam i doceniam, mam tego nawet więcej niż potrzebuję i chciałbym żeby każdy miał. Jak mówiłem wcześniej, nie narzekam na moją pozycję w tym systemie, bo jest
Mądrze i smutno gadacie. We Włoszech nad morzem kupię mieszkanie za 1/5 Krakowskiej ceny o podobnym standardzie. Dzizus #!$%@? ja #!$%@?.


@MZ23: No i teraz odpowiedz sobie na pytanie dlaczego nie kupiłeś tego mieszkania (chyba, że kupiłeś) i dlaczego Polacy masowo tam nie jadą na zakupy skoro można mieć dach nad głową 5x taniej. Wtedy pomału dojdziemy do tego dlaczego mieszkania w Krakowie kosztują tyle ile kosztują, a nie tyle ile
@Tranzystor_IGBT: Mamy coraz większy stosunek emerytów do ludzi pracujących, a to wiąże się z koniecznością coraz wyższych podatków. Jak wyższe podatki, to mniej ci zostaje na mieszkanie. Patrząc historycznie i tak jest obecnie lepiej niż (prawie) kiedykolwiek. 50 lat temu w Polsce mieszkanie miałeś albo po znajomości albo po 20 latach czekania na swoją kolej. 100 lat temu mogłeś sobie najwyżej decydować czy chcesz mieć 6-osobową rodzinę w jednym pokoju w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Musi znaleźć robotę na miejscu, chociażby zakładając gospodarstwo rolne.

@Rachey: za co kupi ziemię i sprzęt? Jakby ją było na to stać to mogłaby zamiast tego mieszkanie w mieście kupić xD #!$%@?ąc od tego że małe gospodarstwa to się głównie dzięki subsydiom utrzymują, czyli wszyscy się do nich dokładamy.

Argument w stylu "jak robotnikom w 19. wieku nie podobał się ich poziom życia to dlaczego nie kupili swoich fabryk?"
50 lat temu w Polsce mieszkanie miałeś albo po znajomości albo po 20 latach czekania na swoją kolej. 100 lat temu mogłeś sobie najwyżej decydować czy chcesz mieć 6-osobową rodzinę w jednym pokoju w brudnej kamienicy czy czy w chacie na wsi gdzie przymieralibyście głodem.


@jednozgloskowiec: ja rozumiem, że dla polaka kupno klitki w kredycie na 30 lat plus z drugim kredytem na wkład własny i trzecim na wykonczenie to progress