Wpis z mikrobloga

Ostatnio ukończyłem #cyberpunk2077 nie skupiałem się na szukaniu bugów tylko na fabule.

Generalnie najgorsza była jazda samochodem. No tak gówniana mechanika że hej. Aż odechciewało się jeździć. Z buta wszędzie daleko. Pozostawał teleport albo motocykl, którym jechało się jako tako.

Zakończenie słabe.

Strzelanie jak w Quake. Ogólnie za dużo tego strzelania. W 2077 roku powinny przeważać umiejętności intelektualne.

#!$%@? ta perspektywa pierwszej osoby. Gdyby grać w goglach, to może by bylo git.

W porównaniu z W3 / RDR2 / AC Oddysey w które grałem wcześniej, to najgorsza.
  • 3
Sam ukończyłem wczoraj

Generalnie najgorsza była jazda samochodem. No tak gówniana mechanika że hej. Aż odechciewało się jeździć.


@iighlaq_alhabl: podłączałem pada do jazdy, później tylko motocykl

Ogólnie za dużo tego strzelania.


@iighlaq_alhabl: grałem netrunnerem, wystrzeliłem przez większość gry może dwa magazynki
@iighlaq_alhabl: mozesz tak grac ze nie potrzebujesz broni. Twoja sprawa jak rozwiniesz postac np moj v działa jak predator. Wchodzi niewidoczny dzieki kamuflarzowi optycznemu miedzy wroga i moze go likwidowac z bliska. Zakończeń jest kilka wiec kwestia zle czy dobre - jakie sam wybraleś. A co do wizji świata - jest to rok 2077 jako kontuacjia wizji gry cyberpunk 2020 - tak kiedys widziano i bano sie przyszlosci.