Wpis z mikrobloga

Wiecie jakie jest największe kłamstwo naszych czasów?
Ta fraza: ,,Pieniądze szczęścia nie dają". A dają jak jasna cholera. Dopóki pieniędzy nie miałem, to pogrążałem się w depresji, poczuciu beznadziei i braku znaczenia. Dołowała mnie masa rzeczy związanych ze swoją fizycznością jak i charakterem.

Gdy pieprznąłem kilka lat temu pięścią w stół (metaforycznie ;) ), wziąłem się za siebie i zarobiłem siano, to moje życie stało się o niebo lepsze. Znajomi sami zabiegają o to, aby być moimi znajomymi. Z dziewczynami też nie ma generalnie problemu. A ja jestem szczęśliwy, bo mogę realizować swoje pasje, hobby i ambicje bez żadnych wyrzeczeń.
Powiecie, że to jak ludzie się wobec mnie zachowują jest obłudne. I jest to całkowita prawda. Tylko co z tego? xD Relacje międzyludzkie są zawsze obłudne, bo ludzie tacy są. A przynajmniej teraz jestem wreszcie naprawdę szczęśliwy, mimo pandemii, śmiertelnej choroby (o której pisałem na swoim koncie) i tego całego gówna wokół nas. Pieniądze DAJĄ szczęście, a Wy nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej.
  • 60
@UgandaWarrior: Nie tyle sami ludzie, co realnie rządzący tym światem, czyli współczesna oligarchia. Mimo sprzeczności interesów pod wieloma względami, to w tym są raczej zgodni -> plebs ma wierzyć w to, że hajs szczęścia nie daje.

@jerry_owies: Nie, nie miałem tyle siana, aby powiedzieć sobie, że już dość. I masz racje, że pieniądze są środkiem do osiągnięcia szczęścia, a nie szczęściem samym w sobie. O tym właśnie pisałem, mordko :)
@hawat: Generalnie ten system jest #!$%@?. Totalne wypaczenie liberalizmu przez korporacjonizm, współczesne media i elity społeczne. Niemniej żyjemy w takich czasach, a nie innych. Możemy się na to obrażać, albo spróbować w tym odnaleźć i zbudować jak najlepszy byt dla siebie i rodziny, pomimo iż jest to dużo trudniejsze niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu w krajach kapitalistycznych.

@piotr03: Dziękuję za gratulacje, ale serio nie ma czego gratulować. Podjąłem ryzyko i
ciągnie do Ciebie masa ludzi których byś nawet nie podejrzewał o takie przymilanie się. Również tzw. przegrywy z wypoku. Ludzie to generalnie ciekawy i zarazem śmieszny gatunek.


@pokustnik: Jak zawsze, wielbiciele to taki osobny gatunek człowiekowatych... Cytując klasyka "Przy Radziwiłowskiej i moja fortuna wzrośnie".
Jak długo nie jest to nachalne pasożytowanie, nie mam nic przeciwko temu. Próżność... Też ma swoje potrzeby ;)
@hawat: A mi to w niczym nie przeszkadza. Bo dlaczego by miało? Nijak na tym nie tracę, a mam dzięki temu zabawę i rozrywkę. Nie traktuję przecież tych znajomości poważnie.
Poważnie traktuję tych ludzi którzy przy mnie byli, gdy nie miałem nic, ale wciąż byli obok i mnie wspomagali. Bo to są prawdziwie wartościowe znajomości. Jedyne czego żałuję, to fakt, że teraz trudniej będzie mi takie zdobyć.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@pokustnik: dobrze mówisz, ale mnóstwo ludzi cienkich w kabzie będzie szukać powodu, że jest inaczej, bo coś tam coś tam, bo kurde wyszłoby, że jednak my nic konkretnego nie robimy i ucieka nam życie. A zasypianie z myślą "mam tyle kasy, że nie muszę się martwić, czy do 10. starczy) jest zajebiste. Polecam każdemu.
@pokustnik: To jest wymówka leniwych i głupców. Ilu mam znajomych co wiecznie skrzywiona mina, kłótnie, zmęczenie, ale wspomnij im żeby poszukali lepiej płatnego zajęcia 'ale ja jestem szczęśliwy, pieniądze to nie wszystko, mam wszystko czego potrzeba - spokojną prace (której nienawidze) kochającą żone (która mnie nienawidzi) i dzieci (dla których nie mam czasu).'
@pokustnik: pieniądze dają szczęście ale nie są najważniejsze. Najważniejsza jest satysfakcja z życia, i niektórzy mówią że są w stanie ja uzyskiwać będąc względnie biednymi, nie wiem jak. Być może to wyższa szkoła duchowości której muszę się jeszcze nauczyć bo ryba wyszła z wody i muszę pracować żeby zapłacić czynsz i spłodzić dzieci chyba że się wypisuje że społeczeństwa i staje się dla nich dziwakiem