Wpis z mikrobloga

@dzoli: podejście dobre, ale wykonanie takie sobie. Miałem podobnie u siebie. Przez luźną atmosferę ludzie zaczęli olewać delikatnie obowiązki, bo uznali, że szef na to pozwala, skoro nie reaguje. Przyglądałem się, do czasu. Tych co się przykładali zacząłem doceniać dodatkowo, wynagradzać po cichu. Po kilku tygodniach zrobił się dym, a potem już wszyscy zaczęli się przykładać.
@dzoli XDDDD widzę że kierownik stacji to jednak stan umysłu. Czy każdy kierownik nie potrafi pisać?

"nie stosowne"
"w m-cu styczeń"
"jest godzin mało"

Jak kiedyś pracowałem na stacji to jak wiedziałem że jest pożar to pisałem szybkiego smsa koledze żeby pod żadnym pozorem nie odbierał telefonu z roboty bo go będą chcieli ściągnąć. Pomijam już fakt że byli zawsze równi i równiejsi jeśli chodzi o układanie grafików i przydzielanie różnych obowiązków.