Wpis z mikrobloga

@kotwherbacie: mnie nawet oglądanie filmów i seriali na netflixie nudzi (°° mówię tylko ze swojego doświadczenia ale może jest u Ciebie podobnie jak u mnie tzn jest to wypadkowa innych wydarzeń? Mam na myśli ze ze względu na jedna z rzeczy w życiu jestem nieszczęśliwa i non stop zestresowana wiec chyba to powoduje brak chęci do czegokolwiek.
@DzieckoDzikiegoLasu: Mnie też. Większość filmów wyłączam po 20 minutach. xD U mnie w pewnym sensie to wypadkowa ciągłej samotności. Moje życie towarzyskie nie istnieje, pomimo wielu prób. Zmarnowałem tylko czas na próby poznawania ludzi. A niektóre obiecujące znajomości sam schrzaniłem kiedyś, no ale nie ma sensu o tym rozmyślać X lat później. Więc 99% czasu spędzam sam, a mój ostatni kolega wyprowadził się 1.5 roku temu stąd - i słusznie, zadupie.
@kotwherbacie: ja jestem na trochę innym etapie życia i główna przyczyna jest mocno toksyczny związek z którego nie umiem się wygramolić i sobie żyje w tym syfie który każdego dnia mnie dobija i czuje się jeszcze bardziej samotna przez to - czyli z pozoru problem zupełnie odwrotny a jednak sprowadza się do tego samego. A nie myślałeś o wyprowadzce gdzieś po Polsce ale w zupełnie innym otoczeniu? Np jeśli mieszkasz w
@DzieckoDzikiegoLasu: Hm, nie znam się na związkach. W żadnym nie byłem. Ale spotykałem się z dziewczyną, która była niewątpliwie toksyczna i mi zryła głowę w pewnym stopniu. Nie powiem ci, żebyś się rozstała, bo jakby to było takie proste, to na pewno dawno byś to zrobiła. Ech, samemu źle, z kimś też źle. D: Mieszkałem w dużym mieście, ale trafiłem na czas covidu i nikogo nie poznałem, wszystko było pozamykane. A