Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 54
8 783 + 22 + 22 + 55 + 22 + 21 = 8 925

W zeszłym roku jakoś zaniedbałem się z regularnym wrzucaniem km na #rowerowyrownik, ale nowy rok = nowe rozdanie. Dlatego proszę bardzo - mój wkład na początek tego roku.

Rowerowanie anno Domini 2022 rozpocząłem od płynnego wjazdu w Nowy Wał, czyli dwa pracdomy (21 + 22 - w tę i nazad). Obydwie jazdy zdecydowanie płynne zarówno pod kołami jak i z nieba. Dobrze, że temperatura chociaż wiosenna bo całe 4 stopnie Celsjusza.

Niedziela przyniosła piękne słoneczko, więc żal było w domu siedzieć. Wybrałem się skoro świt, o 11:00, na idealne 55km, charakteryzujące się perfekcyjnym stosunkiem asfaltów do leśnych szutrów, przyprawionych szczyptą ujebów i nowymi kwadratami jako „side dish” - palce lizać. Po drodze postanowiłem przejechać pod oknami @AbaddonLincoln, ale nie raczył mi odmachać - pewnie go w domu nie było. Przez chwilę rozważałem darcie się pod oknem: „Abaaaaddddooon” ale raz, że to demoniczne krzyki, a dwa uznałem, że to mało stosowne w moim wieku… ¯_(ツ)_/¯

Początek tygodnia, tradycyjnie już zaskoczył mnie blokadą Krakowskiego Przedmieścia z okazji 10 dnia miesiąca. Ale dzięki temu spokojnie pojechałem sobie na skróty (+2km) przez Park Saski, gdzie mogłem sfotografować grupki mundurowych zebranych w kilka „kółek różańcowych” zamykających po jednym członku Lotnej Brygady Opozycji. Generalnie szczerze polecam widok policji ganiającej po parku minionka. Impreza w tym miesiącu była na bogato, bo przyjechała nawet kawaleria konna. Powrót do domu nie był już tak ciekawy, poza tym, że zaraz po przekroczeniu Wisły, na jej prawym brzegu upał zelżał z -1 do -5 stopni - wiadomo, na wschodzie klimat musi być surowy.

Poniżej załączam zdjęcia poglądowe.

#rowerowyrownik #gravel #rower #ruszwarszawa

Skrypt | Statystyki
Pobierz fonfi - 8 783 + 22 + 22 + 55 + 22 + 21 = 8 925

W zeszłym roku jakoś zaniedbałem si...
źródło: comment_1641856363881nyMyreuBUTZrzxvYZ6X.jpg
  • 14
@fimino: SKS Bluemels Mountain Range - jestem bardzo zadowolony. Pełne, mocowane przy samym trójkącie, przez co napęd się nie syfi. Dość sztywno się trzymają - nie "kolebocą". W lesie też mi nie przeszkadzały. Jedyna "wada", to że są dość pracochłonne w montażu. Trzeba się trochę nagimnastykować żeby sobie dobrze wyregulować i ustawić, więc jak ktoś szuka takich do częstego zakładania i zdejmowania to raczej nie ten model, ale u mnie to
@fimino: Tak mam też SKS Raceblade, ale używam ich tylko w sezonie letnim w szosie jak trochę mokro się robi. Zdecydowanie ich zaletą jest szybki i łatwy montaż. Tylny błotnik jest dość krótki i tyłek, plecy i rowerzystę na kole ochrania, ale napęd jest uwalony równo. Takim optymalnym rozwiązaniem są SKS Speedrocker, bo też są szybkie w montażu, zdecydowanie lepiej (więcej) ochraniają, tylny błotnik ma regulowaną długość (wysuwa się teleskopowo). Jednak
@fonfi: rower to stary przełaj Ridley Crosswind, którego używałem ostatnimi czasy jako szosy z oponami 28mm, a teraz chciałbym zrobić z niego coś przelajowego właśnie z błotnikami montowanymi na wiosnę i jesień, do jazdy po asfalcie i szutrach, tylko jeszcze nie wiem jaka szerokość opony.
@fimino: No to myślę, że SKS Speedrocker spokojnie się zmieści. A z oponami to jeśli tylko asfalt i szuter to 33-35C (no może max 38C). Polecam np. jakieś Panaracer Gravelking SK albo Vittoria Terreno.