Wpis z mikrobloga

@pol-scot
@WaveCreator
więc czemu wtedy mniej ludzi ginęło z powodu aids? Wydawać by się mogło, że więcej zakażeń to i więcej śmierci. Moja teoria jest taka że wtedy rozpoczęła się jakaś kampania przeciwko aids i więcej ludzi na siebie uważało, stąd mniej śmierci, oraz więcej ludzi zaczęło się badać, stąd wyszło na jaw wiele dotychczas niezdiagnozowanych przypadków.
@placebo_: Powszechność badań, większą świadomość. Do tego przed 1996 nie była stosowana terapia HAART, która znacząco zmniejszyła śmiertelność i więcej ludzi zaczęło się badać - bo w końcu pojawiła się szansa na zatrzymanie rozwoju choroby bez wpływu na życie codzienne.

A ludzie co to HIV/AIDS zaczęli być świadomi gdzieś od 1987 roku jak dostali ulotki o tym do domów.

A do tego rozwiązłość seksualna i brak edukacji seksualnej też się przyczynił.
@adamsowaanon: I pewnie dlatego nagły wzrost zakażeń był widoczny głównie u hetero ( ͡° ͜ʖ ͡°)

więc czemu wtedy mniej ludzi ginęło z powodu aids?

@placebo_: Bo w połowie lat 90' zaczęto stosować terapię antyretrowirusową, która znacznie wydłuża życie i jego jakość u chorych. Poza tym w latach 80' była to choroba nizin społecznych, a w latach 90' zaczęła dotykać przeciętnych Kowalskich - więc i była