Wpis z mikrobloga

Niestety wróciły do mnie błędy młodości. Oskarżony art 266 paragraf 1 kk. Z głupoty udostępniłem dane pewnej osoby na forum publiczny, które po 2 minutach skasowałem, ale oczywiście czynu się nie wypieram. Nie zrobiłem tego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i żadnej też korzyści nie poniosłem. Na przesłuchaniu jako świadek wszystko powiedziałem, bo wiedziałem, że i tak nie ma szans się z tego wyłgać.
O mnie:
- studiuję zaocznie
- pracuję jako programista
- nigdy nie karany

Ja to rozumiem tak, że żyję jak przykładny obywatel, to chyba nie wsadzą mnie do więzienia, bo przecież to by mnie tylko zdemoralizowało, a nie zresocjalizowało. Jaką macie opinię na ten temat? Tylko proszę nie róbcie sobie żartów.
#prawo
  • 34
@Thiocomaster: opinię mam taką, że jak pojawia się taki problem to idziesz do prawnika. Owszem, płacisz jak za zboże, ale ogarnięty papuga rozwiązuje za ciebie ten problem, bo:
1. zna przepisy,
2. zna procedury i wie jak zagrać.
Skoro jesteś po przesłuchaniu, to jest dość późno na pomoc prawną, ale mimo wszystko idź z tym do specjalisty.