Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 508
Koleżanka z klasy spikneła mnie ze swoją znajomą żebyśmy razem poszli na studniówkę.

Pisaliśmy ze sobą dosyć długo i chcieliśmy się spotkać w listopadzie, ale zdarzyła się w jej życiu bardzo przykra sprawa osobista i dosłownie w ostatniej chwili powiedziała że nie może i przeprasza.

Od tamtej chwili kontakt był rzadki i strasznie niezręczny
Ale dalej chciała mi towarzyszyć.

W końcu jednak umówiliśmy się dzisiaj do kawiarni na 18.
Spodziewałem się że to spotkanie się skończy na ustaleniu detali i wypiciu w niezręcznej ciszy kawy i wyjściu po 30 minutach
A Siedzieliśmy od 18 do zamknięcia o 22 xD

#!$%@? ja nie wiedziałem że ja potrafię z kimś rozmawiać tyle czasu XDD

Przypomniało nam się że mieliśmy rozmawiać o studniówce dopiero przy wychodzeniu
Więc odprowadziłem ją na przystanek i jeszcze dalej gadaliśmy aż autobus jej przyjechał.

Dawno nie miałem tak przyjemnej i intelektualnie satysfakcjonującej rozmowy,
Zaczęliśmy od szkoły
A przeszliśmy przez biologię, religie, politykę, światopogląd, edukację, języki, zainteresowania, historie, podróże, sztukę, gry planszowe i dlaczego humaniści to nie ludzie, a żeby być plastykiem trzeba być w jakiś sposób #!$%@?ęty
I pewnie jeszcze miliard innych wątków.
W ramach jednego długiego dialogu.
Bez przerw i niezręczności, bez zerkania na telefon

Ja nie wiedziałem że się tak da
()

Jak dla mnie studniówki może już nie być
Ja jestem zadowolony

#chwalesie #rozowepaski #czujedobrzeczlowiek #gownowpis
  • 47
skakanie po kutandze czada to przykrwa sprawa ale dla ciebie nie dla niej xD

na ale z czadem nie wyszło to się przypomniała opcja b


@trolendo: #!$%@? czytając coś na wykopie można czasem naprawdę dostać raka z przerzutami, tylko #!$%@? o chadach, blackpilach redpilach bluepilach i #!$%@? wie jakich pilach jeszcze, wy macie tak przeżarty łeb tymi pierdołami, że nawet mi was trochę żal

@Sylvath nie słuchaj tego #!$%@?, baw się
no faktycznie przez prawie 3 miesiące nie miała czasu żeby popisać XD


@trolendo: No nie uwierzysz, ale czasami tak bywa, że życie nam się #!$%@? w spektakularny sposób i nie w głowie ci wtedy randki, nie wiem jak tu było (OP nie sprecyzował czy wie co było tą "bardzo przykrą sprawą osobistą") ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że wydarzyło się coś co mogło jej odebrać na pewien czas ochotę na