Wpis z mikrobloga

Pytanie do mirków i mirabelek z #fotografia #fotografiaanalogowa
Spora część zdjęć rodzinnych uległa rabunkowi, ale zostały negatywy - i tak miałem plan na powolne digitalizowanie wieczorami i myślę o jakimś skanerze najlepiej do jakiś 600-700 zł w razie potrzeby do tych 800 bym pewnie niechętnie dołożył. Problem polega na tym, ze Epson V370 jest już jak widzę niedostępny, macie może coś do polecenia/jakieś rady gdzie szukać używek itp?
Dzięki z góry
  • 10
@Dolan: U rodziców pewnie coś około 30-40, ale poszukałbym wtedy jeszcze po dziadkach itp. 99% to mały obrazek, istnieje jakieś tam prawdopodobieństwo, że gdzieś u dziadków może jest coś większego, ale to pojedyncze sztuki - mógłbym do labu to oddać w razie co.
@albanskiwirus: Poszukaj na ebay może jakaś Minolta albo plustek się trafi w sensownej cenie z Europy, Ew płaski epson, canon, agfa, microtek. Są niepopularne ale dobre stare konstrukcje ze złączem SCSI ale musiałbyś do tego ogarnąć adapter lub stary komputer.
@albanskiwirus: moze cos takiego (aczkolwiek trzeba by sie dogadac do wysyłki ze sprzedającym)
https://www.ebay.co.uk/itm/144369551836?epid=112227813&hash=item219d1889dc:g:la4AAOSwCRth4ECD

ten wygląda ciekawie ale skanuje tylko do 5 klatki (pewnie jakieś uszkodzenie napędu przesuwu ramki)
https://www.ebay.co.uk/itm/125096513765?hash=item1d205550e5:g:qAAAAOSwdddhG5P6

przejrzałem szybko listę i musze przyznac ze faktycznie jest dramat nawet za granicą, 20 letnie skanery osiągają takie ceny że szkoda gadać, kiedyś taką agfę duoscan to można było wyrwać na allegro za 120zł (miałem), teraz chodzą po 200 funtów (