Wpis z mikrobloga

@MallaCzarna: @bartd: nie, że nie ma snów tylko ich nie pamiętasz. I to nie jest tak, że #!$%@? sny przetrwasz, one z tobą zostaną a przez noc masz do 6 różnych snów i pamiętasz urywki. Może z czasem przestają być tak realne i bardzo #!$%@? ale u mnie przez 2 miesiące przerwy nic się nie zmieniło ale ja jestem #!$%@? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡
@BattlefieldCounterstrike: Przed paleniem też miałam dużo snów, jednak nie strasz, że to się trochę nie uspokoi.
Mam już dość pokazów tarantul spadających z nieba () (arachnofobia bardzo)
A dziś mnie odwiedził Robert Downey Jr na jakiejś polanie w lesie bo zgubiłam psa xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MallaCzarna: Przez kolejne 3-4 miesiące będą nachodzić Cię myśli typu "a, zapalę sobie jednego, przecież już to kontroluję". Rada ode mnie - nie rób tego, bo mózg wróci do ciągu i cały dotychczasowy wysiłek pójdzie w piach. W miarę upływu czasu będzie o wiele łatwiej, przestaniesz myśleć o zielsku.
@dolOfWK6KN: Dziękuję za radę, niby człowiek wie a jakoś tak smutno na myśl o całkowicie trzeźwym życiu, szczególnie, że nawet kawy nie pije.

@sebawoj99pl: Smacznego, zazdroszczę ()

@zzyciemsiepojednaj: współczuję, ja i tak jakieś miałam mimo karania od lat.

@tellet: chyba tylko brzmi, dziś myślałam że już trzeba do robotyz a była dopiero 3w nocy. Strasznie ciągnął się te nocki teraz... + Właśnie wstałam po
@MallaCzarna: Pamiętam te " #!$%@? sny " tylko ze to było z 10 lat temu. Ciężko to nawet określić, ale są one tak przepełnione emocjami - bardziej jak rzeczywistość. Ponad to surrealistycznie/derealizacyjne poczucie po przebudzeniu, utrzymujące się nawet kilka godzin. Oj #!$%@?, nie zapomnie tego nigdy bo to straszny objaw odstawienny. Mi to przeszło jakoś po 2 latach, wiadomo że z każdym tygodniem tych snów było co raz mniej, aż w