Wpis z mikrobloga

@Kodzirasek: Ja tak miałem. Do 20stki zawsze wśród ludzi, co chwila jakieś imprezki, spotkania ze znajomymi. Później przez 7 lat zamknięty w sobie, ulubiony sposób spędzania czasu? Siedzenie w domu. Dopiero teraz zaczynam wracac do życia, spotykam się z ludźmi, poszerzam grono znajomych. Aczkolwiek nie jest łatwo, ja szukałam ludzi którzy są abstynentami bo sam nie piję i niestety takich ludzi jest garstka. Ale są
Teraz poznalem dziewczynę, która ma chorobę
@Kodzirasek: ja może nie tyle jestem zamknięty w sobie, co też w wieku 20 lat zacząłem się odcinać od większości znajomych. To co wyżej, cały czas domówki/plenerki, dużo kolegów/koleżanek, paru przyjaciół itp. Obecnie 3 lata jestem sam, większość czasu w domu (pomijając pracę), gierki, seriale i powiem ci, że pasuje mi taki stan chociaż wypadałoby to życie pchnąć do przodu, ale chyba na razie nie potrafię wyjść ze swojej strefy komfortu.
@Kodzirasek: Może żadna to fobia, ale paru kolegów tak zniknęło z życia towarzyskiego jak znaleźli dziewczyny. Wcześniej chętnie się spotykali, mieszkania traktowali jako hotel, gdzie tylko śpisz i się myjesz. Znaleźli dziewczyny i zniknęli, jak chcesz się umówić i pogadać to zawsze nie mają czasu a z niektórymi już się kontakt urwał.