Aktywne Wpisy
cpt_foley +561
W jaką korposektę się #!$%@?łem to ja nawet nie xD
Nie poszedłem w czwartek i piątek do pracy że względu na ból pleców, przyniosłem zwolnienie, dostałem zastrzyk itp.
Mój dobry ziomek podsłyszal na kawie że moje kierownictwo na kawce na mnie wsiadło, że jak tak można, że są przecież żądaniówki, oni chodzą do pracy mimo bólów, że on to nie był na zwolnieniu od 22 lat.
Przed chwilą wprost powiedziałem temu ostatniemu
Nie poszedłem w czwartek i piątek do pracy że względu na ból pleców, przyniosłem zwolnienie, dostałem zastrzyk itp.
Mój dobry ziomek podsłyszal na kawie że moje kierownictwo na kawce na mnie wsiadło, że jak tak można, że są przecież żądaniówki, oni chodzą do pracy mimo bólów, że on to nie był na zwolnieniu od 22 lat.
Przed chwilą wprost powiedziałem temu ostatniemu
mirko_anonim +18
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Z tymi działkami w latach 90tych to prawda. Mój ojciec za kilka flaszek tak naprawdę ogarnął działki z wywłaszczonego zakładu. Nikt tego nie chciał, bo mówili, że zadupie, nikt tam nie będzie chciał mieszkać. Reszta, która wzięła działkę (bo dają), to sprzedali jeszcze w 98-99 i kupili Maluchy, nowe. Mój ojciec trzymał to wszystko. Teraz na jednej działce jest dom moich rodziców, obok buduje się mój, a pozostałą część
Z tymi działkami w latach 90tych to prawda. Mój ojciec za kilka flaszek tak naprawdę ogarnął działki z wywłaszczonego zakładu. Nikt tego nie chciał, bo mówili, że zadupie, nikt tam nie będzie chciał mieszkać. Reszta, która wzięła działkę (bo dają), to sprzedali jeszcze w 98-99 i kupili Maluchy, nowe. Mój ojciec trzymał to wszystko. Teraz na jednej działce jest dom moich rodziców, obok buduje się mój, a pozostałą część
Po tej informacji sam na własną rękę namierzyłem sprawcę i uzyskałem od niego oświadczenie i ksero wszystkich jego dokumentów. Zgłosiłem sprawę na ubezpieczenie (i tam w zgłoszeniu nie podałem że była policja na miejscu) i odrazu
To zrozumiałe, ale jeśli ktoś poczuwa się, to odrzuca mnie myśli o sponsorowaniu państwa - nawet nie swoją kieszenią, tym bardziej to szalone 1500 zł, którymi nie wiem co ustawodawca chciał osiągnąć, podobno żeby ludzie się częściej dogadywali, a nie wzywali policję.
Miałem też strzał w dupę z 2 lata temu, gość po spisaniu oświadczenia chciał się wycofać, ale osobista wizyta w domu przekonała go.
Denerwująca jest biurokracja i debilne procedury,
Napisz później ile dostał mandatu winny, jeśli nie problem. Ciekawi mnie czy mają inne pole manewru policjanty.