Wpis z mikrobloga

@Sofie: łapie paputa w rękę do góry brzuchem, on mi się trzyma łapami o palec i po kolei obcinam pazurki. Papug się wije i gryzie w paluchy, wiec ciężko wytrzymać czasem. Ogólnie zanim przyszła do nas Kasia, to Maciek był strasznym przytulasem i bez problemu sobie dawał obcinać szpony, no ale później jak zaczął spędzać więcej czasu z drugim papugiem to nabrał troszke dystansu do mnie i juz nie bardzo toleruje
@Michael_Scott: mamuśka z siostrą kiedyś obcinały papudze pazury i jednego za mocno dziabneły więc zaczeła krew lecieć. Kazałem im to w mąkę wsadzić więc zatamowały krwawienie. Potem postanowiły ją umyć bo brudna od krwi więc zmyły mąkę i krew znowu pociekła. Nie wiem czy zdechła przez stres czy się wykrwawiła (,)
@ziele1985: to ładnie musiały papuga skaleczyć. Ogólnie jak sie za dużo troche pazura obetnie i naruszy się miazgę pod pazurem to nie powinno sie nic papugowi stać. W ten sposób zresztą się czasem pobiera krew do badań - nadcinasz troche miazgi zbierasz kilka kropelek i zaraz przestaje kapać. Oczywiście coś takiego na pewno boli, ale większa krzywda się tutaj stać nie powinna.