Wpis z mikrobloga

Jako psychofanka kalafiora, jalapeño, czosnku, kolendry, cheddara i kuminu mogę stwierdzić że to jest danko skończone, idealne, i mogę je jeść aż do wiosny ❤️

Kalafior zapiekany z jalapeño

1/2 główki niedużego kalafiora (370g)
30g oliwy
Sól, pieprz, papryka wędzona
90g cheddara
45g marynowanych jalapeño
2 ząbki czosnku

Kalafiora podzielić na różyczki, skropić oliwą i posypać przyprawami. Dodać zgniecione i obrane ząbki czosnku, całość dobrze wymieszać, wyłożyć na blachę do pieczenia.
Piec 20-30 minut w 180°C, jak kalafior będzie miękki i zarumieniony posypać jalapeño i cheddarem i zapiekać jeszcze 10 minut.

Sos:
25g majonezu
20g jogurtu greckiego
Garść świeżej kolendry
2 ząbki czosnku
Łyżeczka soku z cytryny
Sól, pieprz, kumin

Zblendowac

Makro: 885kcal 34B 74T 17W

Zapraszam również na instagrama ziemniakizostaw
I bloga ziemniakizostaw
I wspierania mnie przez buycoffee.to
ziemniakizostaw

Miłego dnia ()

#keto #gotujzwykopem #ziemniakizostaw
c.....i - Jako psychofanka kalafiora, jalapeño, czosnku, kolendry, cheddara i kuminu ...

źródło: comment_1643705227NQJoSJivDMZKpyXv2RmdLw.jpg

Pobierz
  • 16
@chixi: Dżalapenio zawsze na propsie. Lubię je okrutnie, bo jest pikantne, ale takie "fajnie pikantne". Nie tak, że "uuu, Mati, tylko w #!$%@? na ostrym", wykrzywia mordę i łzy lecą tylko fajnie podkreśla smak.