Wpis z mikrobloga

@bitcoholic: po co robić takie miejsce każdej matce przy stanowisku pracy jak można zrobić osobny pokój i tam umieścić jedną osobę która będzie się zajmowała wszystkimi dziećmi w danym zakładzie. Jeśli dzieci nie ma zbyt dużo w miejscu pracy wtedy można zorganizować to w osobny budynku i wziąć większą grupę dzieci z kilku zakładów pracy. Takie coś już wymyślono i nazywa się przedszkole ( ͡° ͜ʖ ͡°)
po co robić takie miejsce każdej matce przy stanowisku pracy jak można zrobić osobny pokój i tam umieścić jedną osobę która będzie się zajmowała wszystkimi dziećmi w danym zakładzie.


@Positano1: Niby tak ale nie do końca. Można zorganizować w firmie taki punkt żłobkowy/przedszkolny, nawet są na to dofinansowania ale w praktyce nie jest kolorowo. Gadałem kiedyś z osoba która podchodziła do organizacji tego w swoim korpo i pomysł upadł jak się
po co robić takie miejsce każdej matce przy stanowisku pracy jak można zrobić osobny pokój i tam umieścić jedną osobę która będzie się zajmowała wszystkimi dziećmi w danym zakładzie.

@Positano1:
Dokładnie tak było w HQ amerykańskiej firmy dla której pracowałem. W budynku był żłobek i przedszkole do którego matki mogły przyjść na przerwie same nakarmić, przewinąć, pobawić się z dzieciakiem. No ale tam nie ma płatnego macierzyńskiego czy chorobowego na ciążę