Wpis z mikrobloga

Zacząłem specjalnie przyjeżdżać na 6 do pracy żeby mieć 1h spokoju od ciągłego gadania i słuchania o pierdołach ze strony kobiet z biura. Jak to jest że baby mają potrzebę ciągłego ględzenia o wszystkim (czasami o tym samym każdego dnia przez 5 dni w tygodniu o zgrozo). Czy różowe mają jakieś uposledzenie w mózgu, które zmusza je do nieustannego wylewania potoku słów i nie potrafią się skupić na robocie przez dłużej niż 2h? Efektywność mojej roboty spada jak tylko pojawiają się kolejne osoby w biurze bo nie mogę się skupić przez ciągłe gadanie. A mówili że praca w księgowości to jest dla osób introwertycznych i wyciszonych ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pracbaza #gownowpis #zalesie
  • 100
@lilitch123: Baby gadają o bombelkach, kolesie ciągle o jakiejś żenadzie typu piłka nożna albo samochód xD


Zupełnie mnie to nie dotyczy. Mogę porozmawiać o czymś ciekawym. Na szczęście motoryzacja i sport nie są w dziedzinie moich zainteresowań

Większość ludzi nie jest introwertykami i po prostu lubią gadać, nawet obojętne o czym, byleby gadali.


Ja wolę ciszę i spokój, w innym wypadku nie jestem wystarczająco efektywny. Nie mam problemu w rozmowie, byleby
Wy słuchacie takich rzeczy i wam się pracować chce? Zaczynam myśleć że to z wami jest jakiś problem, skoro karmicie się takim ścierwem intelektualnym i nie jesteście wyczerpani po 8h pracy.


@lilitch123: No ja właśnie się karmiłem, ale przez facetów. Co prawda spędzałem z nimi 3-4 godziny w pracy, ale i tak musiałem się nasłuchać CIĄGŁYCH rozmów o hehe ruchańsku, samochodach, piłeczce i polityce. A miałem też na sali 2 loszki
@lilitch123: ale co cie obchodzi że spada efektywność xd liczysz na jakieś poklepanie po plecach od szefa czy co.
Jak przy mniejszej efektywności nikt się was nie czepia to nawet lepiej

A co do rozmów w robocie to zależy jak trafisz. Ja pracuję z kobietami do 35 roku życia i jest spoko. Dobrze wyważone kiedy żartować a kiedy czas na prace. Nie ma gadania o bombelkach.
Wydaje mi się że jeśli
@lilitch123: nauszne słuchawki z ANC - wspaniała rzecz. Polecam.
Chcesz się skupić godzinę, dwie - odcinasz się całkowicie i robisz to co masz zrobić.
A co do wygody to są różne, są takie co leżą na głowie i w ogóle ich nie czujesz, są takie co cisną. Najlepiej przymierzyć wcześniej. Jam Bose i mogę w nich cały dzień siedzieć.
@lilitch123: to jakoś źle trafiłeś, jak pracowałam w biurze to nikt nie gadał, bo zwyczajnie nie było na to czasu, na 8 osób tylko jeden facet i jedyne co mi czasem przeszkadzało, to muzyka, bo cała reszta z nie wiadomych przyczyn musiała mieć włączoną muzykę żeby lepiej się skupić, a ja akurat bardziej wydajna jestem w ciszy. Swoją drogą nie rozumiem tego że ludzie lepiej się potrafią skupić przy muzyce, mój
@dzana: Popieram, dzięki dobrym słuchawkom sam sobie możesz decydować czy i kiedy chcesz uczestniczyć w paplaniu o pierdołach, a kiedy chcesz pracować w spokoju i bez odwracania uwagi. U mnie produktywność przy głośnych odgłosach otoczenia spada o jakieś 80% (90 jeśli to głośny remont ;).
@lilitch123: Wszystko zależy od konkretnego środowiska - przecież chłopy mają tak samo, szczególnie po 40.

U mnie chłopy jak przez godzinę nie zaczną gadać o swoich przygodach na drogach, naprawianiu 20-letniego gruza, czy o polityce, to są chorzy. Z facetami prawie w ogóle nie spędzam czasu w firmie, bo ile można gadać o "motoryzacji" i słuchać 10-minutowych opowieści o wyprzedzaniu jednej astry na krajówce? Pełne ironii i cynizmu wymądrzanie się o
@lilitch123: Akurat ten problem nie jest skorelowany z płcią ;-)) Jeśli rzeczywiście zachowanie innych osób jest dla ciebie uciążliwe, sugeruję wprowadzić zasadę, że w przestrzeni, w której pracujecie, rozmowy mogą dotyczyć zadań, pracy. Rozmowy prywatne, pogawędki, ploteczki przenieście na przerwę, do kuchni.
Serio drażni cię, że ludzie ze sobą rozmawiają? Zgadzam się z komentarzem wyżej, że problem jest w tobie.

Może mają w dupie robotę bo nie są autystycznym wykopkiem dla którego praca to całe życie?


@Opportunist:
@RozowaZielonka: Praca, która jest czymś w rodzaju ludzkiego kalkulatora + czytanie ze zrozumieniem. Autyzm jest wręcz wskazany (jeżeli powoduje skłonności detali i dobrego liczenia). #!$%@? o bombelkach jest raczej nieobowiązkowe, a jeżeli przeszkadza w pracy