[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Obecnie wydaje na dojazdy do pracy 600zł (70km dziennie), mam ofertę z mojej miejscowości gdzie zasadnicza pensja różni się od tej z obecnej pracy o jakieś 300zł. Do "nowej" doliczam jeszcze 200 zł za pracę zmianową, więc różnica zmienia się do 100zł na korzyść obecnej. Odejmując koszty dojazdu wychodzę na plus o jakieś 500zł w tej "nowej" pracy na miejscu. Czy powinnam mieć dylematy co do zmiany? Mam wrażenie, że zasiedziałam się w obecnej, mam renomę i boję się zmiany...
#pracbaza #zarobki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6203ffab5137d8e1c297e064
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt

[Hdrunked]

@AnonimoweMirkoWyznania: zawsze im blizej tym llepiej, weś pod uwage ilosc marnowanego czasu podczas dojazdu do pracy jak i eksploatacjie auta

[Negatyf]

@AnonimoweMirkoWyznania Dodaj czas dojazdu do pracy obecnie do godzin pracy. Wtedy zobaczysz ile poświęcasz czasu na pracę za który nikt ci nie płaci.

[LaCzyzetta]

@AnonimoweMirkoWyznania: a czynniki takie jak ciężkość pracy, możliwość awansu, docenienie? Z jednej strony czasami nie warto zmieniać pracy dla 100 zł zysku, jeśli okazałoby się, ze praca jest np. 100 razy bardziej stresująca

[2564]

@AnonimoweMirkoWyznania: Zmieniaj nie #!$%@?