Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak sobie radzić z depresją spowodowaną odejściu żony z dzieckiem? Nie jestem w stanie się na niczym skupić, oglądam film i nic z niego nie wiem, łapię się na tym, że nie pamiętam co było 30 sekund temu, bo cały czas myślę o dziecku. Od rana do wieczora mam ataki paniki, co jakiś czas zakręca mi się w głowie, ból brzucha nieustanny. Jedyną przyjemność sprawia mi myślenie o śmierci, ale kontr-myśl "Nie zabieraj dziecku ojca". Wiem, że dziecko za mną szaleję, teraz będę je widział tylko w wakacje (o ile żona dotrzyma słowa), i przez video. Nie będę mógł z dzieckiem nic robić, a robiliśmy tak wiele, filmy animowane, komiksy, karate, akrobatyka, lego, pianino, miało świetną szkołę, dodatkowe zajęcia, przyjaciół (co zaskakujące ze starszych klas nawet!), była lubiana w szkole niesamowicie, z woźnymi piąteczkę przybijała. Chce mi się płakać, kilka razy dziennie muszę się skupić, żeby się powstrzymać, żeby się nie rozryczeć. Taki twardziel zawsze i tak nie potrafię poradzić sobie z emocjami. No i stało się, właśnie zacząłem ryczeć.
Dziecko mam jeszcze 4 miesiące, potem odlatują. Myślałem, czy nie schować paszporty, ale jak dziecko mnie będzie postrzegać, gdy wybuchnie oczywista awantura. Wydaje mi się, że muszę być dla niej zawsze online i zawsze powtarzać, że ten dom, który buduję czeka na ciebie.
I muszę zwalczyć emocje, nie jestem w stanie funkcjonować - nawet nie przez to, że mam niby jakiegoś "doła", objawy fizyczne mnie wykańczają.
Co łykać? Może twarde narkotyki? Alkohol jest do niczego. LSD może pomoże?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #620407af5137d8e1c297e0a4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 4