Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W pracbazie poznałem kobietę, z którą mam niesamowicie dobry kontakt. Jak zazwyczaj mam problemy z rozmawianiem z dziewczynami, czy kobietami, z nią dogaduję się bardo dobrze i bardzo łatwo. Mogę bez skrępowania rozmawiać z nią na każdy temat.
Mamy ten sam poziom inteligencji, ona nawet wyższy, bo ona jest z zawodu nauczycielką.
Naprawdę odświeżające jest z kimś na poziomie porozmawiać. Szczególnie że zazwyczaj w pracy otaczają mnie debile, z którymi mam tylko zawodowy kontakt,i nic więcej. Nie mam o czym z tymi ludźmi rozmawiać, z nią od razu złapałem wspólny vibe.
Sama się przysiada, praktycznie zawsze kiedy jesteśmy razem na przerwie, do nikogo innego tak nie robi i żadna inna tak nie robi.
Gdy idę i nie widzę że jest za mną woła mnie po imieniu, a mogłaby przejść bez słowa.
Na co dzień jestem spokojnym facetem, raczej smutnym, zamkniętym w sobie. Widząc ją łatwo się uśmiecham, zawsze jakoś zagadamy do siebie, nawet na chwilę.

Ma męża i dziecko, ale nie podrywa mnie, a ja nie podrywam jej. Wiem gdzie jest granica, ona też wie.
Nie jestem w niej zauroczony, czy zakochany, może bardziej zafascynowany jej osobowością, czy umysłem.

Kontakt z nią określiłbym jako dostęp do źródlanej wody, gdzie do tej pory z innymi osobami była to tylko mętna woda lub taka z kranu.
To jakbyśmy byli jedną struną na tym samym instrumencie. Widzę że dostrzegła też we mnie to podobieństwo dusz.

Kobieta jest porządna, poukładana, inteligenta, ma zasady, jest atrakcyjna. Jest idealną kandydatką na żonę, z kimś takim chciałoby się spędzić życie.
Na pewno ma jakieś wady, bo każdy je ma lecz, to co do tej pory poznałem oczarowało mnie. W kontaktach z nią czuję powiew świeżości.
Spotykałem różne osoby na swojej drodze, ale zawsze czułem się że nie pasuje do nich, czy do otoczenia, a tu jakbyśmy byli z tej samej układanki.

Planuje zmienić miejsce pracy, ta sama firma, inny magazyn. Większe szanse na rozwój w robocie i trochę wyższe zarobki.
Będę bardzo, ale to bardzo żałował utraty kontaktu z nią, gdy zmienię miejsce pracy.

Nigdy się już nie spotkamy, bo nie mamy wspólnych życiowych interesów, znajomych, więc te ścieżki się już nie przetną, to pewne.
Spotkania, czy pisanie do siebie, też odpada, bo to zajęta kobieta, a ja nie będę wypisywał do mężatki.
Ja nie mam nic do stracenia, a ona wiele. Nie będę proponował spotkań takiej osobie.

W tym momencie to jest jedyna rzecz która powstrzymuje mnie przed podjęciem decyzji o zmianie miejsca pracy.
Mogę jeszcze poczekać z tą decyzją o zmianie, ale ona w końcu nastąpi. Potrzebuję przetrawić te emocje związane z utratą tego kontaktu.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6206be4bb7a0ade3aefdaf54
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 6
Mamy ten sam poziom inteligencji, ona nawet wyższy, bo ona jest z zawodu nauczycielką.


@AnonimoweMirkoWyznania: Zauroczyłeś sie i idealizujesz ;)

Kontakt z nią określiłbym jako dostęp do źródlanej wody, gdzie do tej pory z innymi osobami była to tylko mętna woda lub taka z kranu.

To jakbyśmy byli jedną struną na tym samym instrumencie. Widzę że dostrzegła też we mnie to podobieństwo dusz.

Cenienie takich tekstów jest, świetnie podreśla dlaczego glupio