Wpis z mikrobloga

@caalkiem_nowe03: Przypomniał mi się jeszcze przypał z czasów studenckich, gdy po rozmowie z rocznikiem na skype, nie wyłączyłem komunikatora (gapiostwo czy tam missclick) i poszedłem bawić się ze swoją ówczesną dziewczyną. Oczywiście większość osób się rozłączyła, ale był jeden creep, który został na kanale i nasłuchiwał tego co robiliśmy przez kilkanaście minut do samego końca, a potem się jeszcze do tego mi przyznał i komentował, jak mnie zobaczył na żywo. (