Wpis z mikrobloga

Tak mireczki wygladą tablica zegarów mojego prywatnego BMW E46. Jak widać - żadnej "choineczki", zero błędów i checków, brak kontrolek od hamulcy, poduszek czy maty pasażera. Normalne, zdrowe, zadbane auto. Dzięki wymianie uszczelniaczy i pierścieni jest przyjazne środowisku i ma znikome zużycie oleju. Pięknie trzyma jałowe obroty a silniczek mruczy jak kotek, który kładzie się wam wieczorem w nogach kiedy idziecie spać. ()

Bawarka ma już swoje lata i pewnie większość z motoryzacyjnych eko oszołomów najchętniej widziała by ją już na śmietniku historii, w końcu to potężny potwór napędzany paliwem spalinowym powodujący smog, ale prawda jest taka że TO AUTKO i jemu podobne samochody, przeżyje jeszcze większość z obecnie produkowanych elektrycznych zabawek. Kiedy te wszystkie śmieszne Tesle będą hurtowo wożone na place utylizacji (bo przy obecnych cenach wytworzenia prądu i ogniw wymiana baterii będzie w nich nieopłacalna), taki "gruzik" będzie dalej jeździł i cieszył swojego właściciela.

Kisne z warszawiaków, który uwierzyli w ten bełkot o śladzie węglowym i własnym portfelem płacą za tą wątpliwej racji rewolucje na potęgę kupując takie wynalazki tylko po to by być nowoczesnym i modnym. Zwłaszcza w typowo polskim klimacie gdzie zdażają się nawet temperatury minus 30 stopni, które dla takich ogniw są zabójcze. Już przy lekkim przymrozku pojemność takiego akumulatora spada o 35 procent. Znam ludzi którzy mają takie auta i całe zimy jeżdżą w czapce, bez ogrzewania bo dramatycznie spada im zasięg xD

Tymczasem mój "gruzin" nie pyta o najbliższą lawetę i ładowarke. Z zadowoleniem wypija hektolitry pachnącej etyliny dając mi mozliwosci o jakich tam mógłbym tylko pomarzyć. Tankuje i jade, w strone zachodzącego słońca, albo jeszcze dalej. I nie stoję jak debil na mrozie w jakimś zapyziałym mopie przy autostradzie przebierając nóżkami z zimna w oczekiwaniu na naładowanie baterii. XD

Dlatego, mimo że śmiało byłoby mnie stać na taką popierdółkę z kablem, to nigdy jej nie kupię. Samochody elektryczne to ślepa uliczka motoryzacji, a ja ponad wszystko najbardziej umiłowałem sobie zapach benzyny, niezależność i wolność. A wy też nie dajcie sobie wmówić, że samochody na prąd są tym czego najbardziej potrzebujecie. Gdyby Bóg chciał inaczej, nie dałby nam tyle ropy. ()

#pokazauto #bmw #carboners #samochody #motoryzacja #ekologia #tesla #chwalesie #wygryw #e46 #m3 #warszawa
Pobierz daeun - Tak mireczki wygladą tablica zegarów mojego prywatnego BMW E46. Jak widać - ż...
źródło: comment_1645427571g3OmULkfw9F2fqctvlGPoB.jpg
  • 54
@daeun: myślisz że ludzie aktualnie kupują elektryki dlatego bo przejmują się ekologią? Poza korporacjami chcącymi sobie robić PR, to pewnie niewielki odsetek kupujących. W obecnych warunkach to zabawka dla bogatych, którzy chcą mieć możliwość jazdy buspasami i innych preferencji w miastach pozwalających zaoszczędzić czas, a przy okazji mieć auto które naprawdę fajnie przyspiesza.
I oni mają w dupie, czy ich auto zrobi na baterii 250 czy 500 km, bo jadąc w
@daeun: nie jestem fanem BMW, natomiast esejowi napisanemu przez Opa nie sa się nie przyznać plusa - część ludzi nie zdaje sobie sprawy ze skali skażenia środowiska odpadami z elektromobilności, pracuję w sektorze moto, mała fabryczka produkująca w najlepszym momencie ponad 200 tys. samochodów - jeszcze tradycyjnych, każdy samochód elektryczny ma akumulator, który waży ok. 400 kg, taka przykładowa fabryczka zużyje w ciągu roku 80 tys.