Wpis z mikrobloga

Mirki, pomocy, mam do sprzedania kolo 2,5k może pod 3k książek.

Najchętniej sprzedałbym całość.

Ksiązki są od około 1918 do 2018.

Litaratura przeróżna od książek kucharskich, po albumy, przewodniki, kryminały, romanse, sensacje, trzochę naukowych o żywieniu.

Może jest tu ktoś, kto w ogóle się tym zajmuje zawodowo i wiecie, że warto sprzedać?

Albo macie pomysł / podpowiedź jak to sprawnie sprzedać?

Największy problem jest taki, że nie mam już jak tego przechowywać, więc każda sugestia mile widziana.

Na końcu link do większości kolekcji - może z 10% tam nie widać.

#ksiazki #antykwariat #wycena

https://imgur.com/a/wlhZcXm
  • 14
@Czlowiek_i_ludz_zarazem: niektóre antykwariaty skupują takie kolekcje po 1-2 zł od sztuki (te, które im się sprzedadzą) i po 20-30 groszy za kilogram reszty, która pójdzie na makulaturę. Potem oddają to skupowi za 50 groszy. Ale też nie zawsze. Ja dopiero w tym roku znalazłam skup makulatury, który przyjeżdża do klienta i odbiera śmieci. My co roku w czerwcu mamy setki kilogramów makulatury (podręczniki, które wyrzuca się, bo zmienia się podstawa programowa).
@snight: Może zrób chociaż listę tych najnowszych i najatrakcyjniejszych wg Ciebie książek? Wydaje mi się, że mogłyby zainteresować wielu ludzi. Zwłaszcza książki "tekstowe", czyli nie albumy i przewodniki, tylko czysta proza.
@snight: @cutecatboy: ma rację, jedyne na czym możesz zyskać jakieś pieniądze to książki powyżej 2017 roku. Takie warto wystawić na Allegro czy Olx. Warto wszystkie dać jednak do przejrzenia jakiemuś poloniście czy bibliotekarzowi jeżeli jakiegoś znasz - zwykle znają się na rzeczy i prędzej powiedzą Ci prawdę niż antykwariusz. I pewnie kupią od Ciebie kawałek kolekcji:)
a ja tu na jakieś kokosy liczyłem :D


@snight: No z tego co wymieniasz, to raczej makulatura/sprzedaz na kilogramy przez allegro? Mozesz wrzucic tu zdjecia stosow od strony rantow z tytulami albo jakos porozkladane na podlodze, moze ktos cos wybierze i zaproponuje ceny.