Wpis z mikrobloga

@Cbbs: Nie jestem żołnierzem, mam uszkodzony kręgosłup i nie będę latał z karabinem. Mam tutaj swoją rodzinę o którą muszę zadbać. Ale mogę wpłacić pieniądze. Efekt będzie taki że kobiecie której zginie dziecko, ktoś inny poda ciepłą zupę a dzielnemu żołnierzowi który zostanie postrzelony ktoś założy bandaż. Jak masz jakieś pomysły co można jeszcze zrobić to słucham propozycji.