Wpis z mikrobloga

@Pique993: Nie, nie mam poczucia wstydu. Ja sam zostałem w domu dzisiaj mimo że jezdze na imprezy. Napiłem się kultarnie gorzałki z sąsiadem i poszedlem do domu. To że ktoś pojechał na imprezę, nie znaczy ze nie ma szacunku dla ukrainy, młodzi są niech się bawią i żyją życiem codziennym. Lepsze to niż siedzenie przed informacjami całymi dniami.
  • Odpowiedz
@Pique993: żyjemy trochę w bańce wykopowej, wielu ludzi w polsce coś tam śledzi ale ogólnie #!$%@? że wojna. Nie będę bawić się w psychologa, bo ich po prostu nie zrozumiem
  • Odpowiedz
@Pique993: Czy ograniczając imprezy,wyjścia i ogólnie rozrywkę pomożesz komuś w ciężkich chwilach?
Ja np zawiozłem dzisiaj bagażnik zaopatrzenia do punktu zbiórek dla Ukr i mam wrażenie ze jest to większa pomoc niż życie ze smutnym grymasem na twarzy stukając w klawiaturę "Ukraina jesteśmy z wami"
  • Odpowiedz
Każdy ma swoje sumienie i trudno nakazywać komuś czym ma się przejmować. Ja współczuje Ukraińcom i od paru dni z tylu głowy mam ciagle to, co się u nich dzieje i zaplanowane wyjście na głupiego drinka do knajpy zmieniłem na przelanie symbolicznych 100 zł na zbiórkę dla ludzi z Ukrainy
  • Odpowiedz