Wpis z mikrobloga

@Normie_Lurker: No właśnie i tu poruszyłeś temat którego ruskie onuce nie zrozumieją. Dla nich wizyta oficjalna jest tym samym co wpadnięcie do kogoś na kawę. Zwłaszcza gdy nie słychać aby Putin finansował kampanię Macrona czy Tuska i aby ci walczyli z UE jak chce Putin. A o Orbanie i Le Pen wiadomo że ich kremlowski zbrodniarz finansuje plus wydaje polecenia do walki z UE a my dzięki PiSowi idziemy również na
@andrzej-roman: przecież wielokrotnie zapewniali, że nikt wyjścia nie planuje. O polexicie trąbiła tylko opozycja. Dziwnym trafem zapominasz, kto okazał się największym rusofilem w Europie, a chyba nikt nie ma dziś już wątpliwości, że to nasi zachodni sąsiedzi. Wszystkie inwestycje godzące w ruski monopol na rynku energetycznym to inicjatywa lub samotne dzieło PiS. O wojskowości nie wspomnę. Nie wspomnę też, bo to nie czas komu i co próbowali sprzedać polityczni przeciwnicy PiS.