Wpis z mikrobloga

4 dni temu fundacja pomagała organizować transport ludzi i ich 35 koni z Odessy do moldawi, byli już w drodze gdy wpadli w pułapkę. Najpierw właściciele dali znać organizatorom, ze konie nie żyją, potem brak kontaktu z ich strony czy są bezpieczni. Minęły 4 dni, możemy się za teraz tylko za nich pomodliłc… Wsystko było już gotowe, miejsce dla ludzi, jedzenie, spanie, boksy i sianko. Stoi to teraz takie puste i ciche…
#wojna