Wpis z mikrobloga

@joks: ale na foto nie jest 206 xd na foto jest 207 których jeszcze sporo jeździ. Choć też mi się wydaję, że OPowi chodzi o 206, sam też zauważyłem, że bardzo rzadko się je ostatnio spotyka na drogach. A szkoda, jak nie jestem wielkim fanem Francuzkich aut to 206 bardzo mi się podoba. Z jedną z sporych wad tego auta jest belka tylna która lubi skorodować @Bartholomaeus:
Lardor - @joks: ale na foto nie jest 206 xd na foto jest 207 których jeszcze sporo je...

źródło: comment_1646554943HjwjVmCjxLit5viAWhuaRJ.jpg

Pobierz
@PiotrFr: Sam mam auto które już wyginęło z naszych ulic to coś tam o tym zjawisku przyrodniczym wiem. Tylko dziwi mnie to, że Seicento dalej jeździ sporo Lanosów tak samo a 206 już na całkowitym wyginięciu. Z jednej strony szkoda, bo zaraz handlarzyny zaczną kupować trupa po 500 zł a wystawiać za 20 000 zł przy tym pisząc wielkimi literami: KLASYG JEDYNY TAKI UNIKAT BIAŁY KRUK NISKI PRZEBIEG.
@Lardor: bo we Francuzach nikt nie zajmuje się serwisem tylnej belki tylko jeździ aż jest do kompletnego remontu i koszt równa się wartości auta.
Seicento czy Lanos są śmiesznie tanie w eksploatacji. W ramach ciekawostek to we Francji jeszcze żandarmeria jeździ pierwszymi 206 przed liftem i ma tego duzo. nie wiem jakie przebiegi muszą miec.

Też mam chyba takie auto, w stanie idealnym i z automatem
PiotrFr - @Lardor: bo we Francuzach nikt nie zajmuje się serwisem tylnej belki tylko ...

źródło: comment_1646557119P4JBMxuAcYkgDxPrAptWBt.jpg

Pobierz
@PiotrFr: Pamiętam jak kilka lat temu robiłem w Pizzeri. Mieliśmy Cytryne Saxo, była cholernie zmęczona. Jak się tym autem na dziury wjechało, to dźwięki były jak z czołgu T-34, normalnie można było nagrać ten dźwięk i wkleić w jakimś filmie o czołgach. Jak się wsiadało do tego szrota to każdy ostrzegał by tym nie jeździć szybko bo się belka urwie. W końcu auto i tak wylądowało na Hasioku.
@ZlodziejBilonownic też miałem w 2020 kupiony za całe 400 zł. To prawda gaz i benzynę pił jak zły. Silnik 1.5 jak daily no mogło być tylko mnie zaczęły napotykać awarię w końcu nie wytrzymałem i oddałem na złom. Dla mnie auto ciut na nudne nie dawało mi frajdy