Wpis z mikrobloga

Wczoraj wykopki oczywiście nie zawiodły. Wczoraj tłumnie zaplusowały ten wpis.

Propagandowy wyrzyg jednej z najgłupszych postaci polskiej polityki, patryka jakiego.

Ale po kolei:

Jasne, należy Niemcy krytykować z całą mocą za podejście "business as usual" względem rosji. Ruchy niemieckie nie tylko były niebezpieczne, były po prostu głupie. Wygaszanie elektrowni jądrowych, najbezpieczniejszego i niezwykle efektywnego, a przy tym dobrego dla środowiska sposobu pozyskiwania energii, jest czysto antynaukowym działaniem, z którego zadowolony mógł być tylko putler i szury z niemieckich zielonych. Stawianie na rosyjski węgiel i gaz, zamiast uniezależnianie się od niego, po prostu naiwne. Zasiadanie przez byłych polityków (ha tfu na ciebie, gerhardt) na wysokich stanowiskach w ruskich spółkach energetycznych, nawet jeżeli prawnie dozwolone, powinno być odbierane w kraju jako zdrada i mam nadzieję, że tak to będzie odebrane.
Tylko o czym patryczek bredzi? Czy to nie rząd który współtworzy(ł) zwiększył import ruskiego węgla? A o ns2 nie pieklili się dlatego, że omijał polskę, a nie dlatego, że w ogóle powstawał?

Zabawne jest też to, że wspomniał o ponad 40 debatach i rezolucjach na temat polski. Tylko mała część z nich dotyczyła relokacji uchodźców (tak, uchodźców, uchodźcami z definicji są też ludzie, którzy uciekają z terenów dotkniętych klęskami żywiołowymi, suszą i nieurodzajem, na których nie da się dłużej żyć). Do tego wrócimy.
Większość tego unijnego przynudzania dotyczyło praworządności w polsce, a więc niezgody Unii na to, abyśmy wzorem putinowskiej rosji, jako państwo likwidowali niezależne sądownictwo i podporządkowywali państwu wszystkie instytucje. Tak, pisowcy, na czele z solidarną polszą, tworzą w polsce autorytaryzm i zaliczają tego kolejne etapy. Unia się na to nie godzi, choć była dość tolerancyjna (znów zwyciężało podejście "business as usual", o ironio, dzięki Niemcom, w końcu jesteśmy ogromną montownią i produkujemy również sensownych specjalistów, których można sobie podebrać), ale jednak zakręciła kurek.
Czujecie absurd tej sytuacji? jakiego widać uwiera, że Unia płaci za ruski gaz czy ropę, ale nie chce ot tak stworzyć sobie kolejnego autorytaryzmu, tym razem w swoich granicach. To przecież tylko jeden autorytaryzm więcej, nic takiego.

Co do uchodźców, jaki ma manierę wyraźnie totalitarną. Wszystko co oni, to polska. Nawet, jeżeli nie kiwnęli palcem, ale zachodzi jakiś pozytywne zjawisko. Polacy, tym razem, zachowali się fantastycznie. Owszem, kilka onuc i pożytecznych idiotów putlera się zjawiło i próbuje to zepsuć, ale trudno nie odnotować faktu, że w romantycznym zrywie, nasi rodacy pokazali serce i chęć do pomocy.
Ale zrobili to bez wsparcia polskiego rządu. Ten rząd, choć to jest w obecnej sytuacji tak potrzebne, nie umie zrobić nic. Nie pomógł uchodźcom, nie uchwalił żadnego sensownego prawa. Przy okazji tych ludzkich dramatów, próbują przemycić zapis o ich bezkarności.
Nie podzielam opinii, że przy granicy białoruskiej nie pomagaliśmy, a teraz pomagamy, bo rasizm. Z pewnością kolor skóry miał dla pewnej części społeczeństwa znaczenie, natomiast tu zagrały też inne czynniki. Odległość ludzkich dramatów, skala informowania o nich - bliski wschód jest na tyle daleko, że nawet jeżeli media próbowały obudzić jakieś uczucia wśród polaków, to te kwestie były po prostu zbyt abstrakcyjne. Wojna tuż za naszymi granicami, w sytuacji gdy polacy znają całą masę Ukraińców, to jest coś zupełnie innego. Widzimy codziennie ludzi, którzy żyją tu już od jakiegoś czasu, przerażonych i martwiących się o swoje rodziny, które tam zostały. To znacznie bardziej wzbudza empatię.
Tylko że potrzebujemy, gdy przybędzie ich znacznie, znacznie więcej, relokacji luności. Jesteśmy w stanie przyjąć np. 4 miliony? To jest ludność Warszawy x2. Nie jesteśmy w stanie ich wszystkich pomieścić i będziemy potrzebowali pomocy. Ale ostatnio się wypięliśmy na wszystkich, a jaki chce udowadniać, że tamci uchodźcy byli w jakiś sposób gorsi. Po co? Przecież to nie pomoże ani w budowaniu naszego wizerunku (wręcz rzuca cień na wizerunek polaków, którzy w tym momencie pomagają, jakby robili to z chłodnej kalkulacji, a nie dobroci serca) ani w pozyskiwaniu pomocy, której będziemy potrzebować.

Podsumowując, patryczek uznał, że rakiety uderzające w ludność cywilną, śmierć, tragedie, zniszczone miasta to jest bardzo moment żeby wygarnąć Niemcom, że nie chcą finansować autorytarnych zapędów kaczyńskiego i ziobry (choć to inne kraje, nie Niemcy, mocno za mechanizmem pieniądze za praworządność lobbowały), a naszych rodaków wykorzystał instrumentalnie, jako wsparcie własnego rządu, który zupełnie nic dla pomocy uchodźcom nie zrobił. Ba, ten sam rząd nie ma problemu z finansowaniem putlera, tylko robi to na trochę mniejszą skalę, więc i patryczek nie ma z tym najmniejszego problemu.

Jego występ, który zdobył ponad 1000 plusów, był po prostu obrzydliwy. Ludzie jego pokroju nie mają żadnych ludzkich uczuć i nie znają granic dobrego smaku.

#neuropa #4konserwy #bekazprawakow #bekazpodludzi #bekazpisu #polityka
Kleki_Petra - Wczoraj wykopki oczywiście nie zawiodły. Wczoraj tłumnie zaplusowały te...

źródło: comment_1646812905pfWU4wUfBL4stEuArX4AJQ.jpg

Pobierz
  • 9
Z pewnością kolor skóry miał dla pewnej części społeczeństwa znaczenie, natomiast tu zagrały też inne czynniki. Odległość ludzkich dramatów, skala informowania o nich - bliski wschód jest na tyle daleko, że nawet jeżeli media próbowały obudzić jakieś uczucia wśród polaków, to te kwestie były po prostu zbyt abstrakcyjne. Wojna tuż za naszymi granicami, w sytuacji gdy polacy znają całą masę Ukraińców, to jest coś zupełnie innego. Widzimy codziennie ludzi, którzy żyją tu
@Andreth:

Moim zdaniem, zadziałało głównie (pytanie, na jak długo) przekonanie, że to jest też nasza wojna. Że Ukraińcy bronią nas przed Putinem. Syria? Mało kto nawet wie, gdzie to jest.


To też, z pewnością.

A wykopki durne jak zawsze, perfekcyjnie dają się sterować trollom "nie jestem za PiS-em, ale", nic nowego.


Już Kartezjusz powtarzał: "Jeżeli podkreślasz, że nie jesteś za pisem, ale powtarzasz jego propagandę i swoimi działaniami budujesz mu poparcie,