Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam taki problem, że totalnie nie ufam ludziom. Mam w końcu dziewczynę po wielu latach starania. Pierwszy związek w wieku 26 lat. Udało się wyjść z #przegryw ? Otóż chyba nie do końca. Boję się w pełni zaangażować, szukam drogi ewakuacji, ciągle tylko wynajduje kolejne jej cechy, do których mogę się przyczepić, żeby nie musieć się angażować. Z każdym kolejnym miesiącem oceniam ją bardziej negatywnie, pomimo że na początku robiła na mnie wrażenie. Wynajduję takie totalne głupoty byleby budować między nami dystans. Boję się, że jak się zaangażuję i się zakocham to i tak pewnego dnia mnie zdradzi z jakimś chadem, zostawi dla innego, znudzę się jej. Sam ostatnio kilka razy próbowałem ją zdradzić, chyba żeby się odciąć i zakończyć związek. Instalowałem tindera, szukałem lepszej, chciałem się spotkać. Ostatecznie kilka spotkań odwołałem tuż przed, bo jednak nie byłem w stanie zrobić czegoś takiego za jej plecami. Widzę, że dziewczyna jest naprawdę porządną osobą, raczej z tych nieśmiałych, wyznających wysoce moralne wartości. Okazuje mi dużo miłości, wspiera mnie, widać że jej się podobam, podniecam ją, zależy jej na mnie. Zacząłem się już odkrywać z moją przeszłością, moim przegrywem, niskim poczuciem wartości, byciem aspołeczniakiem i ona to wszystko szanuje, wspiera mnie, ciągnie ze sobą do góry. Bardzo ciepła osoba, taka trochę szara myszka dla anonka. Spełnienie marzeń sprzed dwóch lat. Ale mi to nie daje nic, żadnego szczęścia, żadnego zadowolenia, żadnego spokoju. Ciągle się tylko boję i buduję dystans.

#zwiazki #seks #przegryw #depresja #zaburzenia #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski #tinder #p0lak

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6228808bccf3a0e9fffcb28f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 13
  • Odpowiedz
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania Bo problem jest taki kolego że póki sam nie ogarniesz siebie to chociażbyś ruchał modelki i wymieniał je jak rękawiczki to dalej będziesz #przegryw. To siedzi w głowie. Ale plus jest taki że #przegryw da się pokonać, ale indywidualne trzeba spojrzeć na każdy przypadek.
  • Odpowiedz
Terapia bo jesteś chodząca czerwona flagą.


@SkinnerBox: terapia = #cope, tysiące dowodów już tutaj było że terapia nie działa

Op się musi po prostu wyszaleć, wybawić, 26 lat i pierwszy związek oznacza, że op mentalnie ma 16 lat, bo w tym wieku 99% facetów ma swój pierwszy związek/seks

Więc op powinien się bawić do 31 i potem wejsc w związek jak mentalnie będzie mial 21 lat.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jesteś chodzącym dowodem na to, że przegryw jest w głowie xD nie odpowiada Ci związek? To go zakończ i to w odpowiednio delikatny sposób skoro problem jest z Tobą, a nie nią, zamiast fundować lasce traumę na resztę życia (była mnie zdradzała, potem chamsko zostawiła kilka lat później jak jej wybaczyłem*- ryje psychikę gorzej niż cokolwiek innego). Nie ma nic bardziej podłego niż wykorzystać czyjeś zaufanie w taki sposób jak
  • Odpowiedz
SamotnaPani: @Pozytywny_gosc: #!$%@? mnie zawsze te teksty o terapii XD tak tak OP teraz zdaniem normików pownien kilka lat chodzic na terapie, wywalic na to ze 20k i dopiero po tym podejmowac próby randkowania XD skonczy jako 30 letni typ nie majacy doswiadczen z kobietami XDDD
To co piszesz, jedyna rada dla niego to wyszalec sie, nabrac pewnosci siebie poprzez poczucie bycia pozadanym przez wiele kobiet itp

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
PospolitaKuropatwa: Na terapie to sobie można chodzić w wieku 20 lat, tak aby na bieżąco żyć adekwatnie do swojego wieku. Później nie da się przeskoczyć kolejnych etapów wynikających z typowych doświadczeń określonego wieku.

26 lat to późno już, zanim czegoś doświadczy, pozna, zbuduje pewność siebie, inni będą daleko przed nim.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
Boję się, że jak się zaangażuję i się zakocham to i tak pewnego dnia mnie zdradzi z jakimś chadem, zostawi dla innego, znudzę się jej.


@AnonimoweMirkoWyznania: Jak będziesz robił tak jak robisz do tej pory, to w końcu odejdzie od ciebie. I chyba dobrze by się stało. Nie zasługujesz na nią.
  • Odpowiedz