Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W firmie w której pracuję od kilku lat współpracujemy z Ukraińcami. Mamy tam nawet małe przedstawicielstwo. Sam kilkukrotnie byłem tam w delegacjach, poznałem tam sporo przyjaznych osób.
Ostatnio wśród pracowników rozsyłane były maile z prośbą o pomoc materialną i finansową dla rodzin ludzi z którymi współpracujemy, a także o pomoc w transporcie z granicy i zapewnienie dachu nad głową.
Mieszkam z rodzicami w domu na wsi, Rodzeństwo się pożeniło i wyprowadziło, w domu stoją puste dwa pokoje, więc po rozmowie z domownikami zgłosiłem możliwość zakwaterowania kogoś.
Niestety nie przemyślałem jednej sprawy. Mój #rozowypasek jest o mnie wręcz toksycznie zazdrosny - każda która na mnie spojrzy jest nazywana z miejsca #!$%@?ą. W swojej głowie już widzi jak zdradzam ją z Ukrainkami które przyjadą do mnie do domu. Co prawda nikogo jak na razie nie ma w planie u mnie umieszczać, ale już mam suszenie głowy że jeśli kogokolwiek przygarnę to z nami koniec - typowy szantaż emocjonalny.

Podobnie z podejściem do podwożenia. Zgodziłem się przewieźć jakąś rodzinę z dworca do kogoś i już inba że to powinno być tylko w godzinach pracy i powinni mi oddać zwrot za paliwo bo teraz po 7zł jest. Ręce mi czasem przy niej opadają. Wychowała się w domu gdzie nauczyli ją że zrobienie czegokolwiek bezinteresownie czy wpłacenie na coś to frajerstwo. U mnie odwrotnie - każdemu pomogę, czasem może na tym stracę finansowo, ale mam spokojne sumienie.

Jeśli mogę komuś pomóc, być może uratować życie to to zrobię i nie zamierzam robić wyjątków.
Dociera do mnie że różowa może być zła że pod moim dachem może zamieszkać jakaś babka. Mam swój pokój zamykany na klucz, jak to za mało i nadal mi nie ufa to będę jeździł do niej na noc w każdy dzień nie tylko w weekendy.

Nie wiem też jaki w ogóle jest sens przejmować się zdarzeniami których nie było i tłumaczyć się z czegoś czego się nie zrobiło i nie zrobi.

Co o tym wszystkim sądzicie?
#zwiazki #logkiarozowychpaskow #wojna #ukraina #rosja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #622a1303e136d4a348efc08d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 97
@AnonimoweMirkoWyznania Jeśli to byłaby mało atrakcyjna matka z dzieckiem, albo po prostu pani po 40 i różowa byłaby zazdrosna, to ma coś z deklem. Ale nie wiesz kto ci się trafi, czy nie jakaś fajna, jędrna, bezdzietna i chętna na zachodniego męża że spokojnego kraju 18-25-ka, która dziwnie często będzie szła się w nocy napić wody w samej kusej koszulce i majteczkach. Nie masz pojęcia, jakie baby potrafią być przebiegłe jak chcą
@AnonimoweMirkoWyznania: jestem daleko od głoszenia wszędzie takich wniosków ale pomyślałem jak reszta: olej taką babkę…
Pomijając jakaś chorobliwa zazdrość ( która pewnie ma jakieś podłoże z przeszłości ) to fakt że dla niej pomaganie to frajerstwo, a Ty myślisz odwrotnie - myśle ze taka różnica będzie się przewijać cały wasz związek, zawsze będziesz słuchać pretensji bo komuś jakoś pomogłeś i np wróciłeś później do domu, myśle ze szkoda życia
fakt że dla niej pomaganie to frajerstwo, a Ty myślisz odwrotnie - myśle ze taka różnica będzie się przewijać cały wasz związek, zawsze będziesz słuchać pretensji bo komuś jakoś pomogłeś i np wróciłeś później do domu, myśle ze szkoda życia


@tytusprod a to swoją drogą, moim zdaniem też różnice nie do pogodzenia. Ludziom powinno się pomagać, na tym polega społeczeństwo. I o ile pomaganie ponad siły to faktycznie przesada, tak podwiezienie kogoś
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeżeli jesteś toksycznym typem, który pomaga wszystkim obcym wokół by się pokazać a swoich bliskich czyli np ją ma w dupie to się jej nie dziwię, rozstań się z nią dla jej dobra może znajdzie faceta, który ma ułożone priorytety w życiu czyli na pierwszym miejscu moja kobieta, rodzina i przyjaciele a później daleko później obce Ukrainki ;)