Wpis z mikrobloga

Dzieci nazistowskie - jak z fashion weeka, dorodne, wystylizowane, różnorodne, pięknie ubrane, z eleganckimi flagami. Na świeżym powietrzu, z wiatrem we włosach. Dzieci onucy - banda niechlujów w wysranych, spranych t-shirtach w kolorze sraki, tępe, jednakowe ziemniaczane ryje. A te dwie tłuste prukwy z flagami pewnie myślą, że dostaną od wodza 2kg cukru. I jeszcze ten znak Z. Jakaś tandeta z painta. Z jak ZERO.