Wpis z mikrobloga

@zloty_wkret: DELIKATNIE mówiąc wątpliwe są nie tyle jej osiągnięcia, co ona sama jako strzelec wyborowy. Czytałem, że podczas trasy propagandowej po Stanach(raczej na pewno o niej mowa) nie potrafiła nawet dobrze chwycić karabinu, a wszelkie próby zweryfikowania jej umiejętności były zbywane. Bardzo dużo kobiet z ZSRR wykazało się bohaterstwem podczas wojny, nawet na froncie ale LUDMIŁA PAWLICZENKO, a nie jakieś anglosaskie fonetyczne pieprzenie, to nienajlepszy przykład.